Grey Snorky and Leafs

W Szarej Migotce zakochałam się dawno temu, niestety za każdym razem gdy robiłam zakupy u Colour Alike nie było jej na stanie, jednak co się odwlecze to nie uciecze i przy 3 zakupach udało mi się ją dorwać.

  Przez jeden dzień nosiłam Migotkę osamotnioną, gdy już się nią nacieszyłam postanowiłam sięgnąć po farbki akrylowe, koncepcja początkowa była banalna - gałązka z listkami zmalowana czarnym kolorem. Jednak w czasie tworzenia stwierdziłam, że jest zbyt smutno i postanowiłam dodać jeszcze dwa kolory. Szybkie, proste a ja w końcu pogodziłam się z farbkami. Niestety musiałam przygasić efekt holograficzny jaki daje ten szaraczek top coat'em jak wszem i wobec wiadomo farbki akrylowe wymagają tego zabiegu.

Niesamowicie ociągam się z obiecaną recenzją płytek MoYou za co przepraszam, energii mam sporo za to z czasem różnie bywa^^ 

Pozdrawiam ciepło,