Gradient flowers

Dzisiaj zapraszam na mój debiut, cieniowane kolorowanie ;)

Tinty od Kaleidoscope są już w moim posiadaniu od dobrych kilku tygodni. Dopiero niedawno zabrałam się za ich użycie. Od dłuższego czasu podziwiałam piękne cieniowane kolorowania, sama lekko ich się obawiałam. Postawiłam więc na prostotę i wybrałam tylko dwa kolory, żółty oraz pomarańczowy. Wzór odbiłam czarnym lakierem od BornPrettyStore z płytki BP L-024.

Matu w planach nie miałam, niestety top coat strasznie mi zabąblował a w macie było to znacznie mniej widoczne, a afekt końcowy chyba nawet bardziej spodobał mi się w tej wersji :)

graphic from http://www.bornprettystore.com/

Za pewne jest to początek przygody z kolorowaniem tintami ;)

Dajcie znać w komentarzach co sądzicie o moich cieniowanych kwiatach!

PS. Post niżej znajduje się rozwiązanie rozdania naklejkowego :)

Pozdrawiam,