Owocowy Projekt - Orange!!!



Ah, troszkę wstyd mi pokazywać moje "leniwe" dzieło, już zdążyłam u Was zobaczyć wymyślne zdobienia,
niestety mi ciężko usiedzieć nad paznokciami tyle co wcześniej - chcąc nie chcąc muszę czasem pójść na łatwiznę, zapraszam do czytania i oglądania...




Jak można zauważyć sięgnęłam po metodę woreczkową - saran wrap, która miała za zadanie imitować dość nierówną skórkę pomarańczy. Mi osobiście efekt końcowy przypadł do gustu :)
Oczywiście nie poszłam na całkowite lenistwo i na paznokciu środkowym pojawiła się połówka pomarańczy
zmalowana farbkami akrylowymi.



Serdecznie przepraszam za tak małą ilość zdjęć - niestety aparat tego dnia płatał mi figle i większość zdjęć wyszła fatalnej jakości :/


Organizatorką projektu jest Diunay, u niej możecie zobaczyć pracę pozostałych uczestniczek ;)



A jeśli chodzi o mojego synka - na świat wciąż się nie wybiera, czas ma do niedzieli, jeśli do tego czasu nie pojawi się w naturalny sposób w poniedziałek zgłaszam się do szpitala - wtedy nastąpi paru dniowa przerwa w blogowaniu o której za pewne Was powiadomię, a jeśli zniknę nagle... To chyba wiadomo ;)



Pozdrawiam,

39 comments:

  1. Hehehe też myślałam o tym żeby zrobić saran wrap, ale zrezygnowałam i dobrze :)Ślicznie wyszło

    ReplyDelete
  2. Ja tez zrobiłam saran xD
    Podobnie nam wyszło ^^

    ReplyDelete
  3. Ostatnio pokochałam tą metodę :) Można naprawdę świetne pazurki wyczarować w tak krótkim czasie. Bardzo mi się podoba...ta pomarańczka słodka. Widzę, że Filipkowi w ogóle się nie spieszy na świat :D Woli posiedzieć w brzusiu :) Trzymasz się jakoś??:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jakoś tak - choć chodzenie po ikea dziś mnie niesamowicie wymęczyło :( Za to paczka z lakierowym boxów szybko postawiła na nogi :D

      Delete
    2. Trzymam za Ciebie kciuki :*:*

      Delete
  4. cudne! *.* nie jestem fanką wzroków na paznokciach a te mi się naprawdę podobają! :)

    ReplyDelete
  5. Świetnie Ci wychodzi ta metoda foliowa. Ja ostatnio robiłam i wyszło bardzo przecięnie. Pomarańczka wygląda baaardzo super:) Soczysta! Uwielbiam pomarańcze i wszystko co z nimi związane.
    Nie spieszy się bo pewnie mu za dobrze!:) Ale jeszcze nie wie, że będzie jeszcze lepiej... :) Trzymam kciuki nadal:* Jak już nie widzę postów na fejsie to zastanawiam się 'Może Red urodziła już?' :P

    ReplyDelete
  6. Ooo jakie śliczne! <3 Też mi przemknęło przez myśl żeby coś takiego zrobić :) Ale ja póki co szukam inspiracji :(

    ReplyDelete
  7. Pięknie Ci to wyszło, nie wiem czemu ma Ci być za coś wstyd, mnie się strasznie podoba i zazdroszczę pomysłu bo ja swojego nie mam :( Wbrew pozorom ten projekt do najłatwiejszych nie należy :D Ale coś wymyślę :) Kochana, a powiedz mi, wszystko tak ładnie malujesz farbkami, skąd masz farbki? Ja mam dwie (białą i czarną), ale jakoś nie zawsze chcą ze mną współpracować i nauczyłam się wszystko malować lakierem. Zdradź mi skąd je masz, może linka podeślij :* Chętnie zakupiłabym sobie jakiś fajny zestaw :)

    ReplyDelete
  8. Super to wszyło :) prosto i efektownie.
    A i kiedy ten maluch ma zamiar przyjść na świat? lakierowy Box dostarczony- lakiery obmacane to pora iść do szpitala rodzić :) Musisz strasznie się męczyć przy takiej pogodzie.

    ReplyDelete
    Replies
    1. W mojej piwnicy (wiem jak to brzmi) panuje stała temperatura, z domu wiele się nie ruszam - sklep, krótki spacer, więc jakoś daję radę :) Jednak ciężar czuję i wolałabym być już po, mimo tego, że się boję strasznie :P

      Delete
  9. W życiu bym na takie coś nie wpadła;)

    ReplyDelete
  10. zdobienie śliczne, jak zawsze!
    3mam za Was kciuki :)

    ReplyDelete
  11. Prześlicznie i bardzo oryginalny pomysł:) POmarańczka jest cudowna.. taki mały akcent.. esktra!:) Ta metoda jest świetna.. też się na nią szykuję:) Jak tam u lekarza? Wszystko dobrze?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dobrze :) choć obawiam się (choć może to i dobrze będzie czas na spokojnie się wyszykować) będę się męczyć do poniedziałku i pójdę na wywołanie porodu :)

      Delete
    2. to współczuję, bo pewnie ciężko CI myśleć już o czymś innym.., chociaż dobrze, że masz takie kreatywne zajęcie.. zawsze zajmie na trochę myśli:) Trzymam za Was kciuki Kochana!:)

      Delete
    3. a tak na marginesie jest coś, czego byś potrzebowała dla dzieciątka? wszystkie malutkie rzeczy oddałam do szpitala dziecięcego jak Iga zachorowała, bo sa tam też dzieci z domów dziecka często czy inne bez rodziców ubrane jak.. szkoda gadać.. ale zawsze jeszcze moge coś poszperać;)

      Delete
  12. bardzo spodobała mi się metoda z woreczkiem :) podoba mi efekt końcowy!
    ależ leniwy ten Twój synek :D

    ReplyDelete
  13. zdobienie jest prześliczne!
    takie łatwe, a tak efektowne!
    3mamy tu za Was kciuki, widać, że Filipek wie co dobre i woli zostać tam, gdzie Mu najlepiej ;D
    buziaki dla Was!

    ReplyDelete
  14. Pięknie Ci to wyszło :) Sama myślałam o czymś podobnym :)

    ReplyDelete
  15. Kolejne marmurki <3 Sama się muszę skusić bo obłędnie wyglądają :D

    Osobiście wolałabym żebyś zniknęła nagle niż sama się zgłaszała :D Trzymam za to kciuki!

    ReplyDelete
  16. wyszło świetnie :) tylko bym tego pomarańczka przeniosła na inny palec, bo na środkowym jakoś mi nie pasuje :P

    ReplyDelete
  17. Świetne są :) Bardzo podoba mi się pomysł

    ReplyDelete
  18. śliczne zdobienie! przy Twoim moje może się schować... ;P

    ReplyDelete
  19. pomarańczka mi się bardzo podoba :) i skórka pomarańczowa w takim wydaniu :p też jak najbardziej :)
    i też trzymam kciuki żeby Synek jednak sam chciał wyjść ;) i będzie dobrze :) nie bój się :)

    ReplyDelete
  20. Wyszło przepięknie! Pomarańczka jest cudowna i perfekcyjna, niczym prawdziwa :)

    ReplyDelete
  21. świetnie Ci to wyszło i szczerze wolę łatwiznę niż czasem wymyślne a tu widać że się przyłożyłaś do tego zadania :) więc nie mów że to było lenistwo bo nie było :)

    Oj na co ja będę patrzeć jak nam znikniesz na moment? :( i ciekawe czy będziesz dała rady potem coś zmalować bo moja bratówka choćby chciała to ciężko z czasem mała ciągle i je i się budzi a ta co namaluje to zaraz sb zaciągnie paznokcie przy niej bo Julcia jest towarzyska i wie w jakim momencie się obudzić hehe :)

    ReplyDelete
  22. a mi się baardzo podoba :)i o tej metodzie woreczkowej pierwsze słyszę ;o
    "Tylko" rok byłam na blogspocie "w kratkę" i już takie zacofanie :D

    ReplyDelete
  23. Czasem takie leniwe zdobienia są najlepsze :D Proste ale wciąż efektowne i bardzo ładne :D Bardzo mi się podoba :D
    Trzymam kciuki za Ciebie i synka :)

    ReplyDelete
  24. Ciekawy pomysł i piękne wykonanie:))

    ReplyDelete
  25. Bardzo lubię oglądać efekty saran wrap :).

    ReplyDelete

Bardzo dziękuję za każdy jeden komentarz.
Zawsze przyprawiają mnie one o uśmiech na twarzy :)

Komentarze zawierające reklamy będą usuwane.