I rly love saran wrap!

Dzisiaj ponownie jedna z moich ulubionych metod zdobienia paznokci. Nie brudzi, jest szybka w wykonaniu a szanse na niepowodzeni niemal zerowe! Zapraszam na saran wrap nails :)



Zazwyczaj łączę kolory w bardzo bezpieczny sposób, mając pewność, że będą do siebie pasować. Tym razem chciałam sprawdzić jak wyjdzie zestawienie co do którego można mieć wątpliwości.
Użyłam dwóch lakierów Rimmel: różu Rita Ora 270 Sweet Retreat oraz niebieskiego 60 seconds 855 Too cool to tango. Warstwę bazową tworzy róż, po jego porządnym wyschnięciu kładłam jedną średniej grubości warstwę niebieskiego po czym od razu "ciapałam" delikatnie po nim woreczkiem. Nic prostszego, zawsze wyjdzie nam coś ciekawego :)
Całość wykończyłam top coatem.





Wiecie co podoba mi się w tym zdobieniu najbardziej? Popatrzcie na drugie zdjęcia, paznokcie od spodu są różowe, piękny kontrast dla przodu z przewagą niebieskiego :) 

Ahh niestety to już przed ostatni post w którym widzicie moje długie paznokcie, były ładne i takie też podobają mi się u innych, ale nie będę ukrywać, gdy złamał mi się paznokieć na kciuku poczułam pewnego rodzaju ulgę. Kilka razy dziennie zdarzało mi się boleśnie uderzyć o coś paznokciem. Pomimo, że zapuszczałam je długo ciężko było do nich przywyknąć - dziwna sprawa^^

Wracając jednak do tematu, jak podoba Wam się takie połączenie kolorystyczne saran wrap? W kolejnym poście pokażę je już ostemplowane, stwierdziłam, iż "nagie" jest również warte uwagi, ciekawa jestem czy podzielacie moje zdanie :)



Pozdrawiam,




29 comments:

  1. Uwielbiam lakiery z tej firmy ;)

    ReplyDelete
  2. Piękne! :) Sama też bardzo lubię tą metodę, chociaż robiłam ją na razie raz :D

    ReplyDelete
  3. pewnie, że jest warte uwagi ;) bardzo ładnie wygląda, ale jako tło do stempli na pewno spisało się równie świetnie ;) czekam z niecierpliwością aby to zobaczyć ;)

    ReplyDelete
  4. pięknie to wygląda, czasem takie kontrastowe połączenia są świetne! już widzę na nich oczami wyobraźni czarne kwiatowe stemple :P

    ReplyDelete
  5. Też uwielbiam tę metodę, a całkowicie o niej zapomniałam :D Dzięki za przypomnienie ^^

    ReplyDelete
  6. Lubię ten efekt ;-) zawsze wychodzi i ładnie wygląda ;-)

    ReplyDelete
  7. Wstyd się przyznać, ale jeszcze żadnego takie zdobienia nie robiłam choć bardzo i się podoba - również w tej wersji kolorystycznej :]

    ReplyDelete
  8. cudnie :) fajne połączenie kolorów :)

    ReplyDelete
  9. Bardzo polubiłam tą metodę zdobienia, ładne połączenie kolorów :)

    ReplyDelete
  10. Własnie obrabiałam zdjęcia swojego mani w tych samych kolorach :D Niebieska baza i różowy stempel :D Ostatnio naszło mnie na kontrasty i bardzo mi się to zestawienie podoba. Saran wrap u Ciebie pięknie wygląda. Róż od spodu faktycznie fajnie się prezentuje, bardzo ciekawie!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Oj tak to zestawienie kolorów jest wyjątkowo ładne i niespodziewane :)

      Delete
  11. Piekne i zdobienie i ksztalt paznokci. A co do dlugosci- dawniej moglam nosic bardzo dlugie teraz skracam o 1mm co tydzien bo ciut za d;lugie juz mnie bola

    ReplyDelete
  12. Pięknie wyszło!
    Moje ulubione połączenie w takim zdobieniu to błękit i ciemniejszy nude. :)

    ReplyDelete
  13. Uwielbiam saran wrap :) I rzeczywiste popsuć to tu chyba nic nie można.
    Czekam na zdjęcia krótkich paznokci ;)

    ReplyDelete
  14. Rzeczywiście super wygląda ten różowy spód :D Całość bardzo mi się podoba - fajne zestawienie kolorów!

    ReplyDelete
  15. Bardzo mi się podoba to połączenie :)
    Długie paznokcie nie każdemu odpowiadają, ważne, żeby Tobie było wygodnie :)

    ReplyDelete
  16. Ale ładnie się to prezentuje! :)

    ReplyDelete
  17. Ładnie wyszło, fajne kolory.
    Ja póki co metody saran wrap nie love, nie dlatego, że nie podoba mi się efekt. Zanim do niego dojdzie trzeba się mocno wybrudzić i ciężko domyć :/ raz spróbowałam i zmyłam jeszcze szybciej.

    ReplyDelete
    Replies
    1. A to dziwne, dla mnie saran wrap jest jedną z najmniej brudzących metod zdobienia :P Ciapam wyłącznie po paznokciu i bardzo rzadko dotykam brudnym woreczkiem skóry. Chyba, że chodzi Ci o dry marble?

      Delete
  18. Cudowny efekt... chyba muszę znowu spróbować saran wrap, bo za pierwszym razem coś mi nie wyszło.... będzie idealną bazą pod następne zdobienie :D

    ReplyDelete
  19. Pasują do siebie te kolorki :) Fajna ta metoda i bardzo prosta, a daje fajny efekt :)

    ReplyDelete
  20. ja też bardzo lubię tę metodę, ale u Ciebie wszystkie pazurki wyglądają jednakowo, co u mnie się raczej nie zdarza :D

    ReplyDelete
  21. Świetnie to wygląda, a nigdy nie próbowałam malować w ten sposób - muszę to zmienić ;)

    ReplyDelete
  22. Uwielbiam "szaranki - baranki" wyszło cudnie!!!

    ReplyDelete
  23. Pięknie! Bardzo mi się podoba :) Rany, jeszcze nigdy nie próbowałam tej metody, muszę się za to zabrać :)

    ReplyDelete

Bardzo dziękuję za każdy jeden komentarz.
Zawsze przyprawiają mnie one o uśmiech na twarzy :)

Komentarze zawierające reklamy będą usuwane.