Rimmel Space Dust - Moon Walking


Ostatnie dni obfitowały w nieudane malowanie paznokci.. Załamana poszperałam między swoim zbiorem i natrafiłam na ostatni z piaskowych rimmelków, od razu zrozumiałam, że to jest idealny czas na niego...




Pomimo, że chyba nikomu święta czy zima nie kojarzą się z fioletem, ten piaskowy lakier idealnie wpasował się w zimową aurę która panowała przez ostatnie 3 dni w moim mieście.
Warunki fotografowania dalej nie sprzyjają, no może po za dzisiejszym dniem, za oknem od rana widzę promienie słońca.. a paznokcie nagie ah, tak to już bywa :)
Typowej recenzji robić nie będę, gdyż ten lakier jest prawie identyczny (różni się tylko kolorem) co jego kolega shooting star, jeśli chcecie znać "parametry" tego piasku - klik.
Tym razem jednak zmywałam go sposobem normalnym no i muszę przyznać, jest bardzo oporny metoda foliowa dużo wygodniejsza :)




Obecnie z niecierpliwością oczekuję blaszek, stempelka (który powinien być lada dzień) oraz foli transferowej (w końcu się skusiłam). W notesiku mam rozpisane masę pomysłów, muszę nadgonić zaległości bo niestety ostatnie 2 tygodnie obfitowały w porażki, przez co pokazuję Wam obecnie na bieżąco co noszę na paznokciach, nie mam nic w zapasie :(

Co sądzicie o tym piasku? Szczerze ja zaczynam ich mieć troszkę dosyć, ciekawią mnie jednak nowości jakie wypuści lovely, ale na tym koniec... albo chociaż długa przerwa od tego wykończenia :)

PS. powróciła zakładka wyprzedażowa (klik) w niej sporo glitterków,
 zbieram na nowy domek dla lakierów :)


Pozdrawiam,

27 comments:

  1. bardzo ładny.. Ja u siebie nie widziałam tych rimmel space dust :(

    ReplyDelete
  2. jest piękny i mi też (sama nie wiem dlaczego) kojarzy się z zimą. ale tak jakoś pozytywnie. żałuję tylko, że nigdzie jeszcze nie widziałam tej serii :(

    ReplyDelete
    Replies
    1. Właśnie nie wiem czemu tak jest. Ja mam je tylko w swoim sklepiku kosmetycznym, ale wiem, że w niektórych szafach rimmela też można go spotkać

      Delete
  3. bardzo mi się podoba ta seria piasków :)
    ile u Ciebie śniegu było :O na Śląsku tylko troszeczkę padało póki co :)

    ReplyDelete
  4. Brakuje mi tylko na nim białych śnieżynek. Jest cudowny!

    ReplyDelete
  5. Zimowa atmosfera :) Mi się skojarzył z zimą i chłodkiem :P Fiolety to moja słabość więc przepadłam ^^

    ReplyDelete
  6. Jest piękny. Fantastycznie się mieni :)

    ReplyDelete
  7. ja tez czekam na swoją folię a piasek jest jak najbardziej w moim ulubionym kolorze :) Ty kończysz z tym wykończeniem a ja dopiero zaczynam :) ale lepiej późno niż wcale hehe :) u mnie zima w pełni dziś nasypało jeszcze, można lepić bałwana i to nie jednego :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie ma czym się przejmować, ja też zazwyczaj jestem do tyłu z wszystkim :P

      Delete
  8. Bardzo mi się podoba ten piasek :) Powiedz mi - czy jest bardzo chropowaty?

    ReplyDelete
    Replies
    1. wbrew pozorom nie, znam bardziej chropowate :) o nic nie haczy.

      Delete
  9. cudo, chcę go! muszę go gdzieś dorwać :)

    ReplyDelete
  10. Jaki on piękny! :) a u mnie jeszcze nie ma śniegu ;)

    ReplyDelete
  11. Świetny jest ;) Ja nadal mam fazę na piaski ;)

    ReplyDelete
  12. lubie fiolety i bardzo mi sie podoba ten piasek nie mam jeszcze takiego :)

    ReplyDelete
  13. najładniejszy jest :) ale ja Ci zazdroszczę śniegu! U mnie trochę poprószyło, jeden dzień się trzymała odrobinka, a teraz znowu jest buro :/

    ReplyDelete
  14. cudowny :) ja uwielbiam piaski i wcale mi się nie nudzą :)

    ReplyDelete
  15. pierwsze słyszę... a tak wielbię piaski ;)

    ReplyDelete
  16. masz piękny kształt paznokci!!! <3
    a piasek świetny, delikatnie biżuteryjny :D piaski zawsze się sprawdzają, dlatego je lubię ;)

    ReplyDelete
  17. Marcia zdolniacha :)!

    ReplyDelete

Bardzo dziękuję za każdy jeden komentarz.
Zawsze przyprawiają mnie one o uśmiech na twarzy :)

Komentarze zawierające reklamy będą usuwane.