Dzisiaj pokażę Wam paznokcie które przerwały moja złą passę i znacznie poprawiły humor, oraz pierwszy raz z folią transferową.. już na wstępie jak co notkę przepraszam za jakość zdjęć, w kolejnych postach będzie on nieco lepsza - udało mi się złapać ostatnio parę promieni słońca :)
Zacznę od uśmiechniętych paznokci. Naklejki zakupiłam u promoto-promoto, obecnie chyba nie ma osoby która nie znałaby tego allegrowicza. Ja miałam przyjemność robić u nich zakupy jeszcze przed tym jak zaczęli współpracę z blogerkami i już wtedy byłam zadowolona z produktów.
Naklejki są bardzo dobre jakościowo i tańsze prawie o 1zł w porównaniu z tymi na które tak narzekałam. Nie miałam żadnego problemu z ich naklejeniu.
Już po zrobieniu mani, mój A. zasugerował, że przypominają one kota z Alicji w Krainie Czarów, strasznie żałuję, iż wybrałam taki kolor jako bazę pod nie, następnym razem będą na fiolecie!
Również u tego samego allegrowicza zakupiłam folię transferową.
Troszkę mnie zdziwiła dosyć mała ilość produktu, widocznie folia nie jest tak tania jak mi się wydawało ^^
Zdjęcie poniżej w porównaniu do mojej dłoni.
W tym mani popełniłam masę błędów. Po pierwsze nie zrobiłam zdjęć przed pokryciem topem, po drugie użyłam topu w którym znajdowała się niewielka ilość brokatu (nie chciałam używać tych przyspieszających wysychanie bo po przeczytaniu waszych recenzji, wywnioskowałam, że to one najbardziej psują efekt), po trzecie, mój czarny lakier bąbelkował (używałam go 3 raz... GR selective, od razu nie polecam, bo obecnie już musiałam do niego dodawać rozcięczalnik :/)
Dobrze, przejdźmy do samej foli. Nakładanie niby nie jest skomplikowane, ale uzyskanie ładnego efektu już tak. Klej (również zakupiony w promoto) nałożyłam cieniutkim pędzelkiem, poczekałam aż wyschnie i przykleiłam folię. Nie wyglądało to źle jak na pierwszy raz, jednak kolejne kroki jakie poczyniłam zepsuły efekt końcowy :( Póki co wielkim fanem foli nie zostanę, zdecydowanie poczekam aż ktoś odkryje top nie psujący kolorów oraz wzorów. Cieszę się, że spróbowałam i nie będę już spekulować "jak to działa" :)
Powoli nadrabiam zaległości i tworzę paznokcie taśmowo - mam nadzieję, że przyznając to nie popsuję dobrej passy^^
Pozdrawiam,
Super są te naklejki i moje pierwsze skojarzenie rownież było Kot z Alicji :)
ReplyDeleteJakie ekstra ;D
ReplyDeleteAle przecież na każdej aukcji jak byk pisze, że sprzedają 20 cm. Jeśli Twoja dłoń jest porównywalna do mojej to jest tam na pewno więcej niż 20 cm.
ReplyDeleteA naklejki wodne są przeurocze ^^
nie doczytałam :P a że pierwszy raz folię kupiłam, nie wiedziałam jakie są ceny^^
DeleteNaklejki wyglądają bardzo fajnie ;)
ReplyDeleteCo do taśmy transferowej, ja jej jeszcze nie używałam i po tym wszystkim czego się naczytałam i naoglądałam na jej temat - nie wie czy chcę próbować...
Te czarne są piękne :)
ReplyDeleteTe z uśmiechem są świetne!:)
ReplyDeleteŚwietnie wyglądają ! :)
ReplyDeleteDziwne te naklejki :D Niby fajne, ale jednak nie nosiłabym takich. Kolor Selective jest świetny! A do folii nie mogę się przekonać. Nie zachęca mnie na blogach.
ReplyDeletefaktycznie ten uśmiech jest jak Cheshire ^^ a pierwszy raz z folią w takim wydaniu jak dla mnie bardzo udany :)
ReplyDeleteBoję sie folii jak ognia.. nie mam na to czasu, ale kiedyś na pewno spróbuję, bo efekty daje świetne. Naklejki wyglądają bardzo wesoło. Dobrze, że już się z tą długością wyjaśniło, bo coś nerwowa chyba jestes ostatnio:P\
ReplyDeleteCzasu raczej nie potrzeba, bardzo szybkie mani, klej nie wysycha aż tak długo jak wszyscy piszą - przynajmniej według mnie :) I nie nie jestem nerwowa.. to co napisałam na prawdę nie było żadną wielką krytyką, a lekkim wprowadzeniem w błąd bo promoto zawsze lubiłam zanim stało się "sławne" ;)
DeleteNo przestań.. sławne to BPS jest:D pomijajac, że z tymi samymi produktami tylko inaczej zapakowanymi:D
DeleteWiesz.. z folią to trzeba usiąść, coś podłubać.. a ja nawet nie mam kiedy pomalowac ostatnio jednym kolorem, dlaczego to wiesz;) Próbowałam ze 2 razy i średnio mi szło.. trzeba cierpliwości, a ja jej nie mam:D
Absolutnie tu się nie wykłócam o jakieś Twoje spostrzeżenia.. to że z nimi współpracuję nie ma nic wspólnego z tym co piszę;)
Najpierw widziałam na fb, że czekałaś na paczkę, teraz ta długość.. dlatego stwierdziłam, że nerwowa jesteś:D a nie żeby Ci dokuczyć;) nie po to komentuję czyjeś posty, żeby awanty robić. :D
Rozumiem :) Co do długości byłam zawsze święcie przekonana, ze folia kosztuje grosze, więc nawet nie spojrzałam ile jej jest, zresztą i tak bym kupiła, nawet gdybym wiedziała^^
Deletenaklejki tez mi się skojarzyły z tym ujaranym kotem :D takie poprawiacze humoru to ja rozumiem :D
ReplyDeleteto drugie zdobienie z folią wygląda trochę jak płomienie :)
Podobają mi się te z uśmiechami ;) Muszę sobie sprawić jakieś fajne naklejki ;)
ReplyDeleteAle świetne te uśmiechy, od razu mi się gęba cieszy jak patrzę na ten mani :D
ReplyDeleteczaderskie te usmiechy :)
ReplyDeleteMnie też naklejki przypominają kota z Alicji! A na folię sama czekam,aż przyjdzie to się z nią pobawię i może znajdę idealny top?
ReplyDeleteOby! :)
DeleteRewelacja na takie ponure dni :)
ReplyDeletePomysł i jeden i drugi mi się podoba. Jeśli chodzi o folie to ja czekam na swoją i też sama spr ją pierwszy raz na swoich paznokciach a muszę przyznać, że podoba mi się Twoja wersja tzn, że nie dałaś jej na całą płytkę paznokcia tylko jako dodatek :)
ReplyDeletegenialny uśmieszek ;)
ReplyDeleteJakie świetne paznokietki! :)
ReplyDeleteobserwuję i pozdrawiam :*
http://mylifeisadreamx3.blogspot.com/
o ładne mani zrobiłaś :D z kotem jednak są najfajniejsze :D
ReplyDeletePiękne pazurki, te uśmieszki super :)
ReplyDeletemnie również uśmiechy kojarzą się z Cheshire i może dlatego kolor bazowy do mnie nie przemawia ^^
ReplyDeleteza to folia... sama widzisz, dlaczego z Agni najpierw maltretujemy naklejanie całopaznokciowe - na takim najlepiej widać, jak zachowuje się top coat a dla mnie to jest priorytet - znaleźć top, który nie niszczy efektu i koloru. Jak znajdziemy jakiś dobry to wtedy będziemy się bawić w wymyślne zdobienia :D