Orly Sparkling Garbage

Tak, tak wiem, że ten lakier jest pewnie Wam świetnie znany, jednak chciałam dziś napisać recenzję widzianą oczami lakieromaniczaki, która dopiero zaczyna przygodę z droższymi markami i stawia przed nimi wysokie wymagania, chce poczuć tą różnicę nie tylko w portfelu, ale i na paznokciu ;)



Już wiem dlaczego tak ciężko było mi znaleźć ładne swatche SP, jest to jeden z tych cudaków co nie lubi pokazywać swojego piękna na fotografii^^
Po pierwsze lakier ten zachwycił mnie cudnym mieniącym się w kolorach tęczy brokatem, a najbardziej ucieszył fakt iż nie potrzeba mu wiele światła by błyszczeć! Czyli coś co lubię, czasem jest ze mnie taka sroczka ;) Krycie nie jest rewelacyjnie ponieważ potrzebuje 3 warstw, ale jestem w stanie mu to wybaczyć, może to być również zaletą, gdyż równie dobrze sprawdzi się jako top na innym tle. Trwałość - och wiecie, że nie pamiętam kiedy ostatnio na moich paznokciach gościł lakier bez uszczerbku dłużej niż 2 dni? Na szczęście SP przełamał tą passę, dzielnie wytrzymał 4 dni po czym został zmyty. No właśnie zmywanie, tutaj nie było łatwo brokat mocno się opierał, ale obyło się bez metody foliowej. Pędzelek ( długi i wąski ) jak i konsystencja ( średnia ) również wpadły w moje gusta.




Podsumowując, lakier ten wylądował bardzo wysoko wśród moich ulubieńców, a firma Orly sprostała moim wymaganiom, na pewno nie będzie to ostanie orlątko w mojej kolekcji! Szczególnie, że tyle promocji w około... :)

Znacie go? Posiadacie? A może chcecie by dołączył do waszej kolekcji, ja gorąco polecam!



 Pozdrawiam,

19 comments:

  1. Jak go ładnie sfotografowałaś! Jestem pod wrażeniem! Mam, raz użyłam, ale fotek nigdzie nie publikowałam, bo nie pokazały w ogóle jego piękna.
    Muszę zapolować na jakieś promocje Orlików, bo na kilka się czaję.

    ReplyDelete
  2. Bardzo fajny kolorek, Ja Orly jeszcze nie miałam, ale mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni, bo mają świetne lakiery :)

    ReplyDelete
  3. Boski jest, no nie? ;) Ja muszę opublikować wreszcie sama notkę o nim ;) Tyle, że wiesz jak u mnie wyglądał - widziałaś na żywo ;)

    ReplyDelete
  4. Prześliczny! Jak dla mnie wygląda jak choinka rozświetlona kolorowymi lampkami albo zroszona trawa gdy padną na nią promienie słoneczne <3
    Miałam już 2 lakiery Orly i jakoś mnie nie zachwyciły, niestety chyba trafiłam na jakieś felerne egzemplarze, ale zraziły mnie do wyższej półki cenowej.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Miałam podobnie jeśli chodzi o OPI i Essie niczym nie zachwyciły ( wręcz przeciwnie lepiej mi się malowało i nosiło lakiery za 5zł :P ), myślę, że trzeba dobrze wybierać, poczytać opinie i dopiero wtedy kupować :) Na bubel można trafić wszędzie niestety :(

      Delete
  5. znamy i kochamy :)) Orly to jedna z moich ulubionych firm... dobrze, że czasami trafiają się okazje na zakup ich lakierów, bo w standardowej cenie bym się nie skusiła

    ReplyDelete
  6. Ale ładnie się błyszczy, lubię takie lakiery :D

    ReplyDelete
  7. Jaki śliczny, leci na moją wishlistę :D

    ReplyDelete
  8. SG jest śliczny- to taka syrenka, nieco niepozorna, ale błyskotka :) udało Ci się uchwycić jej piękno!

    ReplyDelete
  9. piękny jest, co tu dużo mówić ;)

    ReplyDelete
  10. Zdjęcia bardzo mnie zachęcają, śliczne :*

    ReplyDelete
  11. Ach ten błysk! Piękny jest ;) nie sposób się nim nie zachwycać ;) widziałam ostatnio promocje na Orliki , ale się nie skusiłam w końcu;)

    ReplyDelete
  12. Marzę o tym lakierze, świetnie go pokazałaś ^_^

    ReplyDelete
  13. Dlaczego nie wszystkie kolory orlikow sa w wersji mini?! ;( kolor jest cudowny, ale buteleczka jest za duza i nigdy bym jej nie zuzyla ;(

    ReplyDelete

Bardzo dziękuję za każdy jeden komentarz.
Zawsze przyprawiają mnie one o uśmiech na twarzy :)

Komentarze zawierające reklamy będą usuwane.