Piórkowe szaleństwo

Witam Was po krótkiej przerwie. Upały dają mi popalić, ale obiecuję poprawę!

Dzisiaj będą piórka w wersji stemplowej oraz naklejkowej :)

Dzień w którym robiłam ten manicure nie należał do najlepszych. Pewnie każda z Was od czasu do czasu doświadcza tzw. bad nail day. Wszystko było przeciwko mnie - pogoda a więc zdjęcia w świetle flesha, biała karta - ciągle spadała a ja nie zauważyłam jak "łapię" kurz paznokciami, stemple też się zbuntowały i trzy krotnie malowałam paznokieć wskazujący... No dobra dość narzekania. Finalnie udało mi się stworzyć manicure, który zwracał uwagę. Ciężko się dziwić przy takiej ilości kolorów ^^ Do jego stworzenia użyłam pięknych naklejek od Born Pretty Store . Postanowiłam umieścić je na białej bazie, jeśli chodzi o aplikację miałam jeden mały problem ( prawdopodobnie z mojej winy ) naklejki nie chciały się przesuwać po paznokciu. Tak jak je położyłam tak musiałam przyklejać. Myślę, że za krótko były w wodzie, zbytnio mi się śpieszyło po nieudanym stemplowaniu. Mimo to finalnie wszystko wyszło cacy i z czystym sumieniem mogę je polecić, a warto ponieważ naklejek jest dość sporo, zresztą sami zobaczcie na zdjęciu poniżej.

Piórka odbiłam z płytki BP - 75 białym lakierem do stempli od Colour Alike,

Naklejki możecie zakupić tutaj - klik właśnie trwa na nie promocja!

Bardzo Was przepraszam za tak małą ilość zdjęć, powód wyżej wymieniony.

Chętnie poczytam co myślicie o takim piórkowym szaleństwie, miałam lekkie obawy czy nie będzie się byt dużo działo na paznokciach finalnie jednak nosiło mi się je bardzo dobrze :)

Pozdrawiam,