Witam!
Dzisiaj zapraszam Was na skromny haul z ostatnich dwóch miesięcy ( tak nie zamierzam już nic kupować w maju! - chyba ^^ )
No to co? Bez zbędnego fanzolenia zapraszam do oglądania :)
Z zamiarem zakupu czerni i bieli konada nosiłam się długo, w końcu podjęłam tą decyzję. Niestety moje ulubione lakiery essence do stempli pojawią się coraz rzadziej a i ja nie mam czasu jeździć za nimi na drugi koniec miasta. Muszę przyznać, że jestem zadowolona! Dobrze, że nie zdecydowałam się na MDU bo na swoje kolorowe czekam już 2 miesiące :(
Tutaj dwa produkty dorwane na promocji w rossmanie, ukochany top coat diamon flash oraz oliwka do paznokci miss sporty. Bazę peel of zakupiłam jeszcze w kwietniu, podobnie jak odżywkę Golden Rose.
Orlątka z promocji. Piękna zieleń której brakowało w mojej kolekcji, oraz "brzydka" zieleń która jest niesamowicie intrygująca na paznokciach. Nieszczęsny niebieski ( zamówiłam róż dostałam co innego... Ci co śledzą fanpage historię znają PS. środkowa buteleczka upaprana lakierem od nowości na nakrętce oraz z tyłu. ) teoretycznie wygląda ładnie, niestety już patrząc na swatche zalatuje troszkę perłą której nie lubię, być może nakładając go w macie zmienię zdanie.
Lakiery Life tanie jak barszcz a gdy jest na nie dodatkowa promocja... Trzeba brać ^^ Biel całkiem dobrze się sprawuje, przy umiejętnym malowaniu 2 warstwy wystarczają.
Promocja w rossmanie po raz drugi. Podobnie jak wiele z Was raczej rzadko sięgam po lakiery z tej drogerii, gdy ma się w zbiorach ponad 250 sztuk człowiek robi się wybredny. O dziwo wierzcie lub nie żaden lakier mi się nie zdublował, ukochany błękit na wykończeniu a więc znalazłam niemal identyczny odpowiednik rimmela, podobnie z fioletem Eveline. Jeśli chodzi o róż wciąż szukam idealnego, może to ten? Najbardziej zaskoczył mnie "nudziak" który nim nie jest, na paznokciu to piękna pastelowa, wyrazista brzoskwinka :)
Wiem, że perełki to nie są, ale może coś wpadło Wam w oko i chcielibyście dowiedzieć się więcej na temat konkretnego lakieru w najbliższych postach? Jeśli tak koniecznie dajcie znać w komentarzach :)
A Wy coś złowiliście na promocjach? Czy jednak przesyt wziął górę?
Pozdrawiam,
Ile pięknych lakierów :))
ReplyDeletePodoba mi się ten niebieski odcień z Orly ;)
ReplyDeleteTeż jestem wybredna. Tak bardzo chciałam kupić jakiś odcień z wibo z serii 1 coat albo Summer ale mam już bardzo podobne odcienie albo zwyczajnie nie pasował mi
ReplyDeletekolor. Życie bywa okrutne ;<
I tak udało Ci się zrobić świetne zakupy, szybko pokazuj w akcji lakiery eveline i top z Sally!
Diamon Flash to już 3 moja butelka i z czystym sumieniem polecam bo bardzo lubię :)
Deleteśrodkowy Orly w buteleczce prezentuję się mega ,ale skoro zalatuje perłą, to lipa, bo ja też jej nie lubię
ReplyDeleteniebieski zalatuje perłą, środkowa zieleń jest piękna, nie zostawia żadnych śladów po pędzelku :)
Deletedzięki Tobie kupiłam wczoraj top coat z SH Diamond Flash i...chyba dzisiaj pójdę po drugą buteleczkę. Zrobiłam wczoraj parę testów i tego mi brakowało- ma świetną, dość rzadką konsystencję i nie pogrubia paznokcia (czasem mam wrażenie, że CND to właśnie robi) :)
ReplyDeleteMam nadzieję, że będzie Ci służył :)
Deleteten Top Coat SH pierwszy raz widzę - powiedz o nim coś więcej :-) Ja też w rossmanie kupiłam tego błękitnego rimmelka!
ReplyDeleteW takim razie postaram się w kolejnych postach napisać conieco o nim :)
DeleteTez kiedyś używałam lakierów do stempli z Essence ale faktycznie rzadko są dostępne... Teraz mam MDU, polubiliśmy się :) A na kolorowe z nowego zamówienia jeszcze sobie trochę poczekam...
ReplyDeleteW Rossmanie nie kupiłam żadnego lakieru, też się wybredna zrobiłam :P
Ja na promocji w Rossmanie kupiłam właśnie ten top i do skórek zmiękczania, a żadnego koloreowego lakieru ;D Jakie my wybredne! :D
ReplyDeleteJa tym razem na promocji rossmanowej nic nie kupiłam, bo szykuję się do wspólnego zamówienia u Amethyst. I masz rację - z czasem człowiek robi się wybredny co do lakierów ;) A stemplowych lakierów też nigdzie nie mogę dorwać ostatnio i tak samo jak Ty zaopatrzyłam się w konadowską biel. Jeszcze nie testowałam - zobaczymy jak się spisze.
ReplyDeleteTeż planowałam z nią zakupy, jednak gdy wszystko przemyślałam, doszłam do wniosku, że 80zł za dwa lakiery to na razie dla mnie zbyt dużo, a tylko dance legend mnie do siebie przyciągały. MDU już zamówiłam prosto z Meksyku. Chyba jednak na razie wolę spełniać te małe marzenia lakierowe ( czyli Color Club, OPI czy Orly które można dorwać dużo taniej :) )
DeleteOj ile pięknych cudeniek :)
ReplyDeleteI am Journalist
Żałuję, że w moim rossmanie nie ma szafy Eveline. Lakiery cune!
ReplyDeleteNiebieski Orlik jest cudowny!!! Jakbym miała dostęp do miniaturek Orlików, albo kogoś kto jest chętny odsprzedać odlewkę to pewnie też parę kolorków bym miała ;)
ReplyDeleteCo do essence to też poluję na biały do stempli, bo mam tylko czarny i srebrny.
Świetne zakupy.
Przybyło mi kilka lakierów, ale nie zaszalałam aż tak bardzo, jak myślałam ;-)
ReplyDeleteOj ten niebieski Orlik jest wspaniały <3
ReplyDeleteja też się obkupiłam :P ale tylko w Rossmanie :P
ReplyDeleteRimmelki śliczne, też się zaopatrzyłam w kilka sztuk. A o Twoim topie z SH jeszcze nie słyszałam - jakim cudem? :)
ReplyDeleteNo no, świetne zakupy :) Ciekawi mnie ten różowy top z SH, wygląda interesująco :)
ReplyDelete