Witam!
Dzisiaj chciałam Wam pokazać zdobienie które siedziało w mojej głowie od bardzo dawna. Przed jego wykonaniem powstrzymywały mnie obawy iż moje paznokcie nie nadają się do nagiego pokazywania. Okazało się jednak, że wcale nie jest aż tak źle jak myślałam :)
W poprzednim poście opisywałam Wam moje problemy z paznokciami. Niestety jest bardzo źle, te które widzicie tutaj - bardzo krótkie - połamały się jeszcze bardziej trzy dni temu. Cóż pozostaje odbudowa i cierpliwość!
Manicure który dzisiaj prezentuję został wykonany ok. 2 tygodnie temu. Położyłam cieniutką warstwę bezbarwnej odżywki oraz jedną glitteru Sally Hansen Xtreme Wear Perky Pink. Bielą od Konada odbiłam wzór z płytki hehe018. W rzeczywistości końcówka paznokcia nie była aż tak mocno widoczna jak jest na zdjęciach.
Lubicie zdobienia z wykorzystaniem widocznej naturalnej płytki paznokcia? Osobiście potrzebowałam troszkę czasu aby się do nich przekonać, mam nadzieję, że moja wersja przypadnie Wam do gustu :)
Pozdrawiam,
Uwielbiam negative space <3 za koronkami nie przepadam ale w takim wydaniu mi się podobają :)
ReplyDeleteJa za to uwielbiam, choć jestem bardzo wybredna, niewiele koronkowych wzorów mi się podoba, czuję niedosyt jeśli chodzi o płytki z tym motywem :<
DeleteUwielbiam takie koronki <3 moje pazurki mają teraz hybryde i się odbudowuja ;-)
ReplyDeleteŚwietne mani, sama noszę się z zamiarem wykonania negative space, ale ciągle mi nie po drodze ;)
ReplyDeletePrzepiękne zdobienie i mimo króciutkich paznokci to naprawdę wygląda bardzo elegancko.ps a tak w ogóle to współczuje z powodu pazurków i życzę szybkiej odbudowy:)
ReplyDeleteDziękuję, oby taka była :)
DeleteBardzo lubię tę metodę zdobienia, a u Ciebie prezentuje się bardzo fajnie :-)
ReplyDeletePodoba mi się takie zdobienie u kogoś, ale sama go jeszcze nie próbowałam.
ReplyDeleteMimo iż pazurki takie mini zdobienie wygląda ślicznie na nich :)
Jakie cudne! :)
ReplyDeleteBardzo fanie wyszło. :-)
ReplyDeleteTwoje zdobienie jest urocze, jak będę miała krótsze paznokcie to na pewno zrobię coś podobnego :)
ReplyDeleteKoniecznie, uważam, że manicure w delikatnym klimacie prezentuje się najlepiej właśnie przy krótkich paznokciach :)
DeleteBardzo delikatne. Podoba mi się :)
ReplyDeleteOoo biedna! Moje tez ostatnio mają najgorszy okres od lat... Nie wiem co im jest ;(
ReplyDeleteNegative ładny!
Moje niestety są w takim stanie przez spiłowanie resztek bazy hybrydowej, nie mogłam jej usunąć w inny sposób. Teraz paznokcie są niczym papier :/ Trzeba jakoś przeczekać i poszukać dobrej odżywki :)
Deleteprzepięknie są :)
ReplyDeleteMoje paznokcie jeszcze są długie, ale lada dzień ściągam hybrydę i ścinam je na zero, bo zaczynają się kruszyć. No i ta baza hybrydowa jest wyjątkowo uparta, więc też pewnie będę zmuszona spiłować jej resztki.
Bardzo ciekawie się prezentują :) Podoba mi się negative space, ale jeszcze tego nie robiłam. Niestety u mnie wolny brzeg nie zaczyna się tuż przy opuszku jak u ciebie, ale w połowie paznokcia, więc nie wyglądałoby to dobrze :(
ReplyDeleteU mnie też nie do końca tak jest jak widać. Mi z kolei nieco dalej zaczyna się "biała" końcówka a przestrzeń między nią a resztą paznokcia jest tak jakby przeźroczysta. Na szczęście nie rzuca się to w oko. Sama miałam obawy przed tym typem zdobienia, bo ja z kolei mam praktycznie zawsze lekko żółtawą płytkę. Co uda mi się ją wybielić to znowu się zabarwia :<
DeleteUwielbiam wzór koronki ;) zawsze uroczo wygląda, jakakolwiek byłaby baza , a nawet na naturalnej płytce fajnie wygląda ;)
ReplyDeleteThis looks beautiful!
ReplyDeleteDo negative space też musiałam się przekonać :) Teraz podoba mi się niesamowicie! Co prawda, nie każde paznokcie z tym ładnie wyglądają. I jeszcze te przebarwienia, dlatego ostatnio sama rzadko się decyduję. Zazwyczaj dają pod spód warstwę jakiejś sinej odżywki (np Miss Sporty ma taką, niby whitener), trochę maskuje zażółcenia. Kiedyś to był mój ulubiony sposób na szybkie mani - gęsty biały wzór stemplowy na wyodżywkowanym paznokciu, top szybkoschnący i gotowe.
ReplyDeleteTwoja koroneczka jest piękna, delikatna, brokat błyśnie tu i uwdzie, bardzo mi się podoba!
prześliczne! bardzo podoba mi się taki delikatny efekt :)
ReplyDeleteCałość wygląda świetnie! :) Muszę wreszcie zrobić sobie coś w tym stylu :D A co do łamiących się paznokci, może na jakiś czas przerzucisz się na hybrydy? Na nich łatwiej zapuścić paznokcie :)
ReplyDeleteFajne !! I wcale nie wygląda źle bez żadnego kolorku :-)
ReplyDeleteŚliczna koroneczka :)
ReplyDeleteŚlicznie, uwielbiam negative space, a w połączeniu z koronką to już bajka :D
ReplyDeleteSuper !
ReplyDelete