Apple - tini czyli moje pierwsze spotkanie z Revlonem :)
Apple - tini zdecydowanie należy zaliczyć do topów, myślę, że potrzeba by ponad 5 warstw do uzyskania całkowitego krycia, mi to jednak nie przeszkadza, baa daje to wiele ciekawych możliwości ;)
Jest to lakier zapachowy, jak sugeruje nazwa ma pachnieć jabłuszkiem - tak też jest, jednak wąchanie go w buteleczce odpada, dopiero na paznokciu zapaszek staje się miły dla naszego noska.
Ja położyłam go na zieloną bazę (Golden Rose Rich Color 36), na pewno wypróbuję jeszcze inne warianty, już wiem, że na każdym zielonym odcieniu wygląda inaczej.
Zdjęcia robione w słońcu - 2 warstwy GR oraz dwie Jabłkowe plus naklejki kupione lata temu^^
Gorąco przepraszam za tak małą ilość zdjęć, ale uwierzcie mi na słowo, że dużo okazji do robienia zdjęć nie mam, a jak się nadarzają często pogoda nie dopisuje.
Tyle dobrze, że udało mi się w miarę ukazać urok tego topu :)
Już choruję na pozostałe lakiery z tej serii ^^
Pozdrawiam,
Kolor świetny, kojarzy mi się bardziej z kiwi :) W ogóle całość taka letnia :)
ReplyDeletetaka żabka :)
ReplyDeleteśliczny odcień!:)
ReplyDeletejest śliczny! :)
ReplyDeleteNo piękny..:) Mam taki czerwony z różowymi drobinkami i też czymś tam pachnie, ale już tak dawno go ne używałam, że ne pamiętam. Szkoda, że nie dają pełnego krycia.. ale i tak są świetne:)
ReplyDeleteCały man śliczny:)
Urocze te kwiatuszki:)
ReplyDeletePiękny jest :) Ja już swoje żółtka chciałam na straty spisać, ale masz rację, nie tylko mogę go położyc na białą bazę, ale także na kolorową. Będę kombinować :D
ReplyDeleteBardzo fajny!;)
ReplyDeleteślicznie wygląda na pazurkach ;) i te naklejki jeszcze dodają uroku :)
ReplyDeletenie widziałam jeszcze tak ładnego zielonego brokatowego lakieru *.*
ReplyDeleteoooo bardzo ciekawie się prezentuje, podoba mi się ^^ chociaż mnie by raczej zapach odstraszał - nie lubię jabłek - ani smaku ani zapachu :)
ReplyDeletew Hbe była u mnie promocja, kosztowały 10 zł, kusiły mnie a teraz żałuje, że żadnego nie kupiłam *.*
ReplyDeletefajny ma efekt :) ale ja bym wybrała inny kolorek bo za zielonym nie przepadam, na Twoich oczywiście lubię i naklejki sama też mam coś podobnego dawno ho ho kupione i nie używane :) a tu widzisz pięknie się dopasowały :) całość idealna
ReplyDeletete kwiatuszki wyglądają uroczo na takim "trawniczku" ;)
ReplyDeletemam go ale nie pamiętam czy użyłam chociaż raz... długo na niego chorowałam
mam też watermelon-fizz oraz colada-fizz
buźki
Myślałam, że to sam Revlon :D Ale to nic, i tak przepięknie się całość prezentuje! Takie kwaśne, zielone jabłuszko. Aż czuję smak i zapach :D
ReplyDeleteurocze zdobienie ;)
ReplyDeleteSzkoda, że sam słabo kryje, ale tak na innym bardzo ładnie wygląda.
ReplyDeletebardzo ładny kolorek :)
ReplyDeleteSuper, tak delikatnie :)
ReplyDeleteUroczy kolorek :)
ReplyDelete