Rzadko u mnie widzicie typowe recenzje lakieru, najczęściej dotyczą one piasku, gdyż jest on ozdobą samą w sobie, a dodawanie czegokolwiek bywa zbędę, postanowiłam więc jedynie zaakcentować jeden z paznokci i pozwolić Floe 400 lśnić :)
Zacznijmy od kilku słów producenta Vipera Cosmetics:
Znakomicie trzyma się na paznokciach przez wiele dni, łączy w sobie lekko chropowatą fakturę kruszonego lodu z gustownym blaskiem odbijających światło drobinek. Optymalny efekt uzyskujemy malując dwoma warstwami. Panoramiczny i elastyczny pędzelek dopasowuje się do kształtu płytki paznokcia.
Moja opinia:
Na szczęście mogę się w 90% zgodzić z opisem Vipery, lakier faktycznie pięknie kryje po 2 warstwach, pędzelek jest równo ścięty i manewruje się nim bardzo dobrze. Również opis faktury pasuje idealnie, jest ona delikatna i pięknie odbija światło, nie można koło niego przejść obojętnie.
Niestety lakier ten w stanie nienaruszonym wytrzymał na moich dłoniach 2 dni, po tym czasie pojawiły się pierwsze małe odpryski. Przy zmywaniu stawiał lekki opór - do przeżycia ;)
Parę słów o paznokciu serdecznym. Ponieważ posiadam od groma białych lakierów postanowiłam do jednego z nich dodać parę kropel pięknego niebieskiego koloru, dzięki czemu powstał bardzo rozbielony błękit. Dodałam również po 3 żelowe cyrkonie, niestety nie współpracowały one z moim aparatem i na zdjęciach wyglądają jakby były matowe, a szkoda bo pięknie mieniły się w słońcu :(
Jak Wam podoba się Vipera Floe 400? Ja z jednej strony jestem zadowolona, chociaż kolor chyba nie do końca mój.
Pozdrawiam,
Kolor bardziej podobał mi się w buteleczce niż na paznokciach, ale fakturę tej serii lubię.. Dziś planuję sama wrzucić którąś Viperkę na paznokcie, ale jeszcze nie wiem którą.. ;)
ReplyDeleteJa poszłam za ciosem i wszystkie lecą po kolei, dopiero wczoraj zdecydowałam się na zmianę marki :P I tak masz rację w butelce zachwycał nieco bardziej, na paznokciach ma taki hmm lekko metaliczny połysk który chyba zabrał urok koloru.
DeleteCudny ten turkusowy lakier:-)
ReplyDeletePodoba mi się, ładnie wygląda z Twoim odcieniem skóry i to zdobienie <3 Wszytko pasuje :)
ReplyDeleteFajnie wygląda z tym akcentowym paznokciem, wszystkie w piasku wyglądałyby nudno. Niby to mój kolor, ale ten poblask nie pasuje mi do piasku, wolałabym, żeby był brokatowym piachem.
ReplyDeletePiękny kolorek :-)
ReplyDeleteprzypomina mi piasek Bubblegum od Pierre Rene ;)
ReplyDeleteWygląda cudnie! Musze jechać na ich stoisko i coś kupić ;-)
ReplyDeletepiękny, uwielbiam piaski! ten ma cudny kolor! :)
ReplyDeleteO kurcze, ale piękny. I ta fakturka... Taka zupełnie inna niż w moim! Niedługo dodam post o moim Floe, ale muszę Ci powiedzieć, że są zupełnie inne! Niby ta sama seria, a mój kryje dopiero przy 3 warstwach i ma bardzo ciężką konsystencję. Hm...
ReplyDeleteOo no widzisz, nie powiedziałabym, że ta sama seria może mieć dwa różne lakiery. Ja nie miałam z nim żadnych problemów przy aplikacji - a jak ktoś mnie zna to wie, że uwielbiam lakiery jak najbardziej rzadkie :)
Deleteja bym zrobiła na odwrót, że więcej byłoby bieli... ale jednak Twoje zdobienie wygląda bajecznie ;)
ReplyDeleteta Vipera wygląda jak jeden z piasków Pierre Rene, nie wiem czy do mnie by pasował, ale wygląda pięknie :)
ReplyDeletea dla mnie kolorek jest cudowny :) uwielbiam takie odcienie :)
ReplyDeleteja tam lubię takie kolory ;) bardzo ładnie wygląda na pazurkach :)
ReplyDeleteja też jestem zwolenniczką takich kolorów.
ReplyDeleteŁadna ta Vipera, w mój gust trafia:)
ReplyDeleteMnie się podoba ;) lubię takie kolorki i odrobinę błysku na paznokciach ;)
ReplyDelete