Halloween w wersji elegnackiej

Tuż przed halloween, zapraszam Was na moją ostatnią propozycję zdobienia w tym klimacie,
tym razem będzie nieco bardziej elegancko...


Uff udało się, jest notka. Jeszcze tydzień temu miałam w planach pokazać Wam dwa zdobienia w tej tematyce, niestety moją rodzinę napadł bardzo niemiły wirus ( aż boję się wypowiadać jego nazwę wrr ) oczywiście właśnie w tym czasie na głowę zwaliła się pierwsza duża dostawa do naszego sklepu, cóż począć ledwo żyjąc siedziałam przed laptopem pracując... Nie było mowy o malowaniu paznokciu. Jednak dość o tym! Na szczęście Tartofraises zainspirowała mnie dużo wcześniej TYM zdobieniem, niemal od razu złapałam za lakiery i zabrałam się za "robotę".

Na początku stworzyłam czarno bordowy gradient, muszę przyznać, że było to nie lada wyzwanie, jeden fałszywy ruch gąbką i czerń wędrowała za wysoko a łatwo ją przykryć nie było. Efekt końcowy na szczęście był zaskakująco zadowalający. Gdy baza była gotowa sięgnęłam po czarną i czerwoną farbkę akrylową przy ich pomocy stworzyłam róże.




Ciekawa jestem czy to zdobienie przypadnie Wam do gustu, ja jestem z niego zadowolona i zdecydowanie taki manicure najbardziej odpowiadałby mi na zabawę halloweenową.



Pozdrawiam i życzę miłej zabawy tym którzy jutro ruszają pupki z domu ;)


20 comments:

  1. Bosko wyszło.. Mrocznie i elegancko.. Pięknie !!!

    ReplyDelete
  2. świetny gradient ;) całość wygląda super :)

    ReplyDelete
  3. Bardzo fajny pomysł na gradient. No i całe mani mroczne i śliczne :)

    ReplyDelete
  4. ja także wolę takie wersje halloweenowego mani ;) nawet sama zrobiłam identyczne :D no może prawie, na jednym paznokciu jest nieco inna "ozdoba" :)

    ReplyDelete
  5. Bardzo fajnie ;) i taki mani nadaje się do noszenia ;) pająki , duchy itp, wiadomo efektowne, ale gdzie w takich pazurkach pójść :( a z takimi mrocznymi różyczkami śmiało można wszędzie paradować ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dokładnie, zgadzam się. Zresztą już kiedyś wspominałam, że często malując tematyczne zdobienia noszę je bardzo krótko głównie ze względu o którym piszesz :)

      Delete
    2. Lubię to!
      Obie wyraziłyście moje odczucia - fajnie zaszaleć z jakimś wyjątkowym zdobieniem, ale cieżko z nim chodzić na co dzień. Np pająki - strasznie się ich boję, przy każdym spojrzeniu na paznokcie wzdrygałabym się.

      Delete
  6. Dla mnie bomba. Są klimatyczne a do tego eleganckie.

    ReplyDelete
  7. Nooo powiem Ci, że rewelacja! Nie dość, że gradient jest piękny, róże wyglądają jak stemple! Są tak śliczne. Pięknie, pięknie, pięknie!!!

    ReplyDelete
  8. To morczne zdobienie inspirowane oryginalnym widziałam w już na kilku blogach, strasznie mi się podoba. Wyszło przepiękne, jest drapieżnie ale też bardzo kobieco. Wykonanie perfekcyjne.

    ReplyDelete
  9. wyszło mrocznie, ale ślicznie;)

    ReplyDelete
  10. Jest idealne! Zdecydowanie o wiele lepsze w noszeniu niż duchy, dynie i czachy. Chociaż pajęczyny są ok - ot taki ładny, geometryczny wzorek... a co do pająków, są spoko - w ,,realu" też :-P
    Kolory są świetne - moje dwa ulubione :-)

    ReplyDelete
  11. Cudnie Ci wyszło i ten gradient, który nie jest w tej kolorystyce łatwy ( w bieli też nie zawsze) i te róże :)
    Idealne i precyzyjnie wykończone :)
    Dzięki za dedykacje na grupie na FB :)
    dawno się niczym nie inspirowałam od niej :)

    ReplyDelete
  12. Przepiękne, tak jak piszą dziewczyny wcześniej, z takimi można spokojnie chodzić. Ja moje na konkurs (pokażę dziś wieczorem) zrobiłam i od razu zmyłam bo jak chodzić w takich paznokciach? :P
    Jesteś mistrzynią różyczek, myślałam, że to stemple, takie perfekcyjne!

    ReplyDelete
  13. ojjjj jakie cudowne :) od jakiegoś czasu takie połączenie czerni i czerwieni za mną chodzi :)

    ReplyDelete

Bardzo dziękuję za każdy jeden komentarz.
Zawsze przyprawiają mnie one o uśmiech na twarzy :)

Komentarze zawierające reklamy będą usuwane.