Red stamping Flowers

Ah jak zwykle robię wszystko nie po kolei, powinnam pokazać to co malowałam na śląsku, jednak z tego mani byłam, wciąż jestem tak zadowolona, że nie mogłam czekać!

Gdy zasiadłam do malowania paznokci, nie sądziłam, że efekt końcowy tak mnie zadowoli.

Róż który jest bazą w tym zdobieniu sprawił mi wiele trudności. Jest to lakier od nails inc. charing cross road, który znajdował się w "lodowym" zestawie (wygrałam go jakiś czas temu u Diunay). Ponieważ jest to miniaturka pędzelek jest bardzo krótki, dwa razy wypadł mi z rąk spadając na paznokieć (trzeba było malować od nowa), po za tym smużył od pierwszej do ostatniej warstwy. Muszę jednak mu wybaczyć te niedociągnięcia ponieważ wyschnął dość szybko i wtedy zaczął mnie zachwycać. Wytrzymałość również świetna, mani wciąż jest na moich paznokciach po 3 dniach noszenia bez jakiegokolwiek uszczerbku, co ostatnio u mnie zdarza się rzadko.

Gdy już uporałam się z bazą przystąpiłam do stemplowania, wybrałam wzór z paletki jumbo european romance, ach szkoda, że nie mam większej płytki, reszta wzoru była równie piękna. Kwiat odbiłam przy pomocy lakieru Golden Rose Matte Velvet nr.106, który jak widać dobrze spisał się w tej roli.

Dawno nie byłam tak zadowolona z żadnego mani, głównie urzekło mnie połączenie kolorystyczne oraz piękny wzór, nawet przymknęłam oko na niedociągnięcia w wykonaniu.

Od 3 dni kiedy tylko mogę siedzę i patrzę na paznokcie, a dziś dumam, co by tu nowego zmalować, jednak wszystkie pomysły wydają mi się być mizerne (chyba w głębi duszy wciąż nie chcę go zmywać z paznokci).

Podzielacie mój entuzjazm czy może przesadzam? To do mnie nie podobne by tak się zachwycać nad czymś co stworzyłam^^

PS. Coś dziwnego stało się z zdjęciami, w czasie obrabiania porobiły się "plamy" pikselowe, niestety nie udało mi się ich usunąć :/ Mam nadzieję, że przymkniecie na to oko^^

 Pozdrawiam,