...czyli post o moich wzlotach i upadkach.
Większość z Was wie jak niecierpliwie wyczekiwałam stempelka kand (który niestety okazał się być podróbką <beczy>) oraz płytek cheeky jumbo. Czekały na mnie po powrocie z śląska, oczywiście tego samego dnia musiałam je wypróbować. Z początku stempelek spisywał się całkiem dobrze, niestety obecnie muszę sprawdzać który wzór odbija, a z którym ma problemy. Wciąż nie potrafię wykonać mani w tej technice idealnie, ale nie zamierzam się poddawać! Najbardziej ubolewam nad brakiem funduszy na kolejny stempelek a i tak nie mam pewności czy były on oryginalny, pozostaje ćwiczyć na tym co mam.
Parę słów o problemach jakie wciąż u mnie występują
-idealne odbicie na całej płytce paznokcia - najbardziej widoczne na żółtym tle poniżej.
-zbyt mocne przyciskanie i tym samym rozciąganie zdobienia - to można zauważyć na każdym zdobieniu.
-proste odbicie wzoru - niektóre zdobienia mają np. pionowe linie, a ja niestety odbijam je lekko pod skosem.
Przez ostatnie 4 dni dzień w dzień stemplowałam w wolnych chwilach, widzę postępy jednak boli mnie fakt iż stempelek nie chce złapać czasem całego wzoru co zdecydowanie utrudnia mi "naukę" i mnie irytuje :P
Chętnie posłucham co sądzicie o moich początkach, jeśli macie jakieś porady również zapraszam do komentowania!
Pozdrawiam,
Jak na początki, to świetnie! :]
ReplyDeletePiękne te paznokcie..zwłaszcza ostatnie!
ReplyDeleteJuuupi! Doczekałam się Twojego posta o stemplowaniu! Jak dla mnie odbite wzory są jak najbardziej w porządku. To tylko Ty widzisz niedociągnięcia, bo o nich wiesz :-) Ja bym się nie kapnęła :-P
ReplyDeleteBtw, też mam podróbę Kanda, nawet z niej nie korzystam bo po prostu nie chce mi się kombinować, który wzór się odbije o który nie. Uczyłam się na klasycznym małym, Konadzie i jego właśnie cały czas używam.
Czekam na Twoje kolejne stemplowe dokonania, tym bardziej, że nie mam płytek Cheeky Jumbo i z chęcią się na napatrzę :-)
Ja mam dużego konada, ale on u mnie spisuje się gorzej niż podróba kanda, a małego konada nie ma :< Nie wiem czemu ale ten duży konad zawsze zostawia część wzoru na stemplu, nie chce się odbić wszystko na paznokciu :/
DeleteJeszcze trochę i nas wszystkich zawstydzisz stemplami robionymi ,,pseudo" Kandem :-) I już nie będzie wymówki, ze się nie da :-P
Deletea dla mnie efekt jest znakomity! każde zdobienie mi się podoba :) ja nie miałam tak na prawdę jeszcze styczności z tą metodą
ReplyDeleteprawie nie widać niedociągnięć ;) bardzo fajnie dobrałaś wzorki i kolory ;D
ReplyDeleteŚwietne wzorki wybrałaś! Ostatni mani najlepszy. :)
ReplyDeleteŚwietnie ci wyszły :) Ja swoje początki... no cóż... wyglądało to co najmniej tragicznie :P
ReplyDeleteJa dostałam z BPS podróbke Kanda i po spiłowaniu jestem b. zadowolona ;) Będę oczywiście testować dalej, na bardziej wymagających wzorach MoYou, ale jak na razie jestem szczęśliwa :)
ReplyDeleteTwoje stemplowanie jest super jak na początki. Ja w ogóle nie trafiałam w płytkę - do tej pory mi się to zdarza.
Ja właśnie czekam też na tego z BPS i sama jestem ciekawa jaki jest :) bo to że to podróba to też już wiem :)
Deletemiętowe najlepsze ♥
ReplyDeletemogłabyś kliknąć u mnie w link w ostatniej notce? Dziękuję:)
ja też zawsze mam problem z równym odbiciem i przeważnie wychodzi krzywo :) ale będę ćwiczyć, aż w końcu się uda, chociaż ta podróba kanda pewnie mi w tym nie pomoże... ale damy radę! :D
ReplyDeletewiesz co świetnie ci wychodzi :D
ReplyDeletewiesz jak się mówi ćwiczenie czyni mistrza ja czekam też na swojego kanda i tez podróbe niestety. Źle nie jest i ten fiolet wygrywa tutaj walkę :)
ReplyDeleteja też zaczynam swoją przygodę ze stemplowaniem, ale moje 'wyniki' w porównaniu do Twoich - no nie będę porównywać, wstydzę się nawet poczynania pokazać :P
ReplyDeletePodoba mi się drugie zdobienie - trochę trójwymiarowo wygląda :)
Jak na pierwsze próby wyszło naprawdę fajnie. Ja posiadam tylko stempel Konada i płytki Konada oraz kilka płytek zamówionych z allegro. Niestety sama do tej pory nie wiem co robię źlę, bo raz mi sie odbija, a innym razem ten sam wzór kompletnie nie chce się odbić. Jestem zniechęcona jak na razie do stempli. Chociaż jak patrze na to co tworzycie to czasami nachodzi mnie ochota, aby jednak to wszystko dogrzebać :) Czekam na kolejne Twoje stempelkowe mani :)
ReplyDeleteMiałam podobnie, z stempla konada, często wzór nie chce się cały odbić.. przy podróbie kanda mam to samo, ale bardzo rzadko.. dlatego marzy mi się oryginalny po rozmowie z B. która powiedziała, że przy jej stemplu nie ma takich problemów :<
Deletemnie się podobają Twoje próby :) ! osobiście bym niedociągnięcia pomalowała pędzelkiem :P hehe takie małe 'zboczenie'
ReplyDeleteMnie właśnie te braki strasznie wkurzają, dlatego też chcę sie nauczyć stemplować idealnie by nie musieć domalowywać pędzelkiem bo to zajmie mi sporo dodatkowego czasu :<
DeleteBardzo ładnie to wyszło!!
ReplyDeletekażdy wzorek wyszedł bosko!
ReplyDeletePowinnaś dostać przypinkę lub baner "mój perfekcjonizm sprawia, że jestem wobec siebie zbyt krytyczna" ;) Jak na pierwsze próby to jest fantastycznie, ja tak nie umiem, mimo ćwiczeń wciąż mi idzie tak sobie! A z daleka niedociągnięć nie widać :P Nie rozumiem Twojego niezadowolenia, ale moja mama jest pedantką i jej paznokie i wszystko inne muszą być doskonałe, więc wiem, że niektórzy poprostu tak mają i to akceptuję :)
ReplyDeleteja też cały czas ćwiczę i powiem Ci, że mam te same problemy - głównie odbijam wzorki pod skosem i je rozciągam, bo mam głupie myślenie, że skoro mocniej przycisnę to wzór lepiej się odbije :D ale z każdym stemplowaniem jest coraz lepiej :) myślę, że to wszystko kwestia czasu :) a Tobie idzie naprawdę dobrze :)
ReplyDeleteEee.. Moim zdaniem wyszło bardzo dobrze. Nie masz co narzekać..
ReplyDeleteŚwietne! Uwielbiam stemplowe mani :)
ReplyDeleteNigdy nie mam pojęcia jak zrobić takie zdobienia :)
ReplyDeleteI-am-Journalist.blogspot.com
Ty jesteś szalona!!! :) Nie widzę na zdjęciach tych problemów o których piszesz!:) Wszystkie sa idealnie na moje odbite:D
ReplyDeletejak się ostatnio okazało też mam podróbkę stempla, bawiłam się nim kilka razy i jest idealnie. Tylko na blachach Cheeky... ciekawe jak na innych będzie się zachowywał. :) Wszystkie mani mnie się bardzo podobają:)
Cudnie Ci to wychodzi :D nie widać zupełnie że zaczynasz ;)
ReplyDeleteWszystkie mani mi się bardzo podobają ;) chyba najbardziej ten na lakierze pierre rene :)
jak patrzę na Twoje pazurki to nie dostrzegam tych Twoich problemów.. :P no ale wiadomo, każda od siebie wymaga więcej
ReplyDelete