MaxFactor Fantasy Fire

Dzisiaj szybki post o moim pierwszym lakierze od MaxFactor - były w promocji to trzeba było brać ^^

Dosyć szybko domyśliłam się, że Fantasy Fire jest top'em i wymaga lakieru bazowego, użyłam do tego celu fioletu z niebieskim shimmerem od Bell Air Flow (numerka niestety nie ma bo jest to wersja biedronkowa), następnie całość pokryłam dwoma cieniutkimi warstwami MaxFactora, w buteleczce lakier wydaje się być fioletowy naładowany mnóstwem miedzianych drobinek, które pokazują się pod wpływem światła. Ma on również jeszcze jedną niespodziankę w sobie której na zdjęciach nie udało mi się pokazać, gdy ograniczmy dostęp światła na naszych paznokciach ukazuje się jasno zielony shimmer, pomimo iż efekt jest dobrze widoczny na żywo to na zdjęciach nie ważne jakbym kombinowała nie udało mi się go uchwycić.

Pierwsze spotkanie z lakierem firmy MaxFactor uważam za udane, jednak cena lekko mnie odstrasza, obecnie są na przecenie 15zł za mały lakier, wzięłam tylko dlatego, że już u kogoś go widziałam i utkwił mi w głowie.

Przepraszam za te dziwne buły na końcu paznokci, niestety "zniszczyłam" swój top coat i musiałam użyć innego który zdążył już zglucieć, malowanie im było horrorem, niestety nie udało mi się nim równo pokryć płytki :/

Pozdrawiam,