Witam,
Zapraszam na szybką recenzję Colour Alike 574 z kolekcji Wawa II :)
Colour Alike 574 to delikatny holograficzny róż ( czasem wpadający w fiolet ) naszpikowany dodatkowo shimmerem dzięki któremu nawet w cieniu jest śliczny. Pędzelek długi, wąski, idealnie rozkłada się na płytce paznokcia. Konsystencja rzadka, malowanie nim jest bardzo przyjemne. Pełne krycie uzyskujemy już przy 2 warstwach, a czas wysychania to ok. 15 min.
Niestety na zdjęciach nie udało mi się pokazać jego prawdziwego piękna, na żywo efekt holograficzny jest mocniejszy. Zauważyłam również iż ma troszkę właściwości lakieru lustrzanego, na szczęście nie jest to mocno widoczne - nie przepadam za tym efektem.
Zdjęcia w cieniu.
Niestety muszę dodać co się stało po zmyciu lakieru... Moje paznokcie były czerwone! Nie jestem pewna czy to wina lakieru, ale z drugiej strony, chyba nic innego nie mogło na to wpłynąć. Użyłam tej samej bazy co zawsze.. no cóż zobaczymy jak będą wyglądać po dzisiejszym zmyciu lakieru. Czy Wam też się to zdarzyło? Mi aż ciężko w to uwierzyć nigdy nie miałam takich problemów z lakierami tej firmy i wciąż mam nadzieję, że jakiś inny czynnik wpłynął na zabarwienie płytki.
Nie mniej jednak pokochałam tego cukieraska i pewnie zagości u mnie nie jeden raz.
Pozdrawiam,
Kolor prześliczny. Marzy mi się od dawna i czekam aż tylko colorowo zrobi jakąś fajną promocję to na pewno wpadnie do koszyka :) A co do przebarwień to dziwna sprawa - żeby jasny róż barwił płytkę i to na czerwono to jeszcze się nie spotkałam :/
ReplyDeleteJa też nie aż do tej pory.. chociaż ostatnio niebieski lakier rimmela zostawił mi na paznokciach zielone odbarwienia z kolei :P
Deletemi też pofarbował paznokcie na właśnie taki różowo-czerwony kolor. i też użyłam bazy jak zawsze, więc myślę, że to jednak jego wina. ale wiesz, mimo że ja bardzo lubię lakiery colour alike, to zdarza się, że niektóre z nich farbują. zawsze boję się niebieskich, ale o dziwo jeszcze żaden z niebieskich colour alike'ów mi nie zafarbował paznokci. za to zdarzyło się to w przypadku dwóch zielonych (lovelas i ten zielony holo z warszawskiej kolekcji). ale przy tym tym bardziej szok, że to jest taki jasny lakier! jeszcze gdyby był jakiś czerwony czy coś, a tu taki delikatny róż i taka czerwona niespodzianka... a dodam, że ja malowałam nim tylko na próbę jeden paznokieć i nie miałam tego lakieru długo na paznokciu
ReplyDeleteJa miałam go ok 3 dni na paznokciach.. wszystkie były idealnie czerwone, aż się wystraszyłam. Na szczęście dziś już jest znacznie lepiej prawie cały kolor zszedł. Ja mam ok. 20 lakierów od nich i pierwszy raz zdarzyło mi się odbarwienie.. Coś te bazy słabo chronią paznokcie :D
Deleteale coś z nimi robiłaś żeby je rozjaśnić?
DeleteDelikatnie zmatowiłam blokiem polerskim, używałam odżywki evree ( ale tylko 1 raz przed malowaniem ) nałożyłam bazę z paese paznokieć w płynie :)
DeleteZdarzały mi się przebarwienia z CA, bodajże przy Daleko do Sopotu? czy Kładce Bernatka, nie pamiętam, i przy zielonym holo.
ReplyDeleteojoj, mam sporo lakierów CA i nie sądziłam, że tyle osób miało problemy z odbarwieniami, mi to się zdarzyło po raz pierwszy :< Oby ostatni! :P
DeleteKolor śliczny :) I ten delikatny holo..
ReplyDeleteNigdy jeszcze nie miałam lakierów CA. Może pora bo kolorek przepiękny. Zaskoczyłaś mnie że taki piękny róż zaszalał i odbarwił płytkę na czerwono! Ale jak dziewczyny piszą jest to możliwe ;/
ReplyDeleteŁadny :)
ReplyDeleteLubię takie nieoczywiste cudaki, ale efekt "po" mnie przeraził. Nigdy nie słyszałam o czerwonych paznokciach O.o
ReplyDeletePrześliczny :-)
ReplyDeleteCiekawy kolorek. Ja mam chyba 2 "alajki" i musze je sprawdzić, bo przyznam że dawno ich nie używałam.
ReplyDeletejakaś zagraniczna blogerka na Instagramie też kiedyś pisała o przebarwieniach po tym lakierze. ja nim malowałam raz, ale nie potrafię sobie przypomnieć przebarwień... (może wyparłam? ;P) a lakier jest piękny generalnie :)
ReplyDeleteKolor piękny ale nie znoszę gdy mi lakier przebarwia płytkę ;/
ReplyDeleteI nie ma tych tintów u mnie w chińczyku ;/ jak kiedyś dorwę to kupię :)
DeleteŚliczny kolorek, efekt holo mi się podoba :). Szkoda tylko, że farbuje paznokcie - mi to się jeszcze nigdy nie zdarzyło z żadnym lakierem (albo nie pamiętam)
ReplyDeletePiękny kolor :D Delikatne holo mają w sobie masę uroku ♥ Strasznie dziwnie z tym zafarbowaniem! I to jeszcze taki jasny kolor... O.o
ReplyDeleteKolorek bardzo przyjemny ;) wszystkie holosie są piękne ;) dziwna sprawa z tym farbowaniem;ciemne kolorki często farbują, ale taki jasny fiolet nie powinien, a już raczej nie na czerwono ;(
ReplyDeleteKolor jest ekstra<3. Mam coś na podobieństwo z Eveline i nigdy nie było problemu z zabarwieniem płytki i w taki sposób jedyne co mi przychodzi do głowy to, że odżywka czy baza czy wszystko naraz weszło w jakąś reakcje, która zabarwiła płytkę
ReplyDeleteSuper :-)
ReplyDeletePrześliczny ten kolorek :)
ReplyDelete