Max Repair evree

Witam,
Dzisiaj przyszła pora abym i ja napisała o odżywce evree. Pozwolicie iż będę bardzo zwięzła ponieważ opisów składu i wyglądu było tak wiele, że chyba nie warto się powtarzać ;)



Swoją przygodę z serum regenerującym evree zaczęłam 2 lipca z tego dnia pochodzi również pierwsze zdjęcie. Przedstawia ono paznokcie zaraz po zmyciu lakieru bez nakładania jakichkolwiek specyfików. Jak widać moja płytka w niektórych miejscach jest przebarwiona, szczególnie na końcach ( brązowe plamy wyglądające jak brud za paznokciami - moja zmora :/ ), również na paznokciu serdecznym zielona plama po niebieskim lakierze rimmel. Oprócz tego miałam duży problem z łamliwością paznokci oraz ich elastycznością. Skórki jak to skórki od zawsze płatały mi figle chociaż tragedii jak widać nie było.


Drugie zdjęcie pochodzi z 13 lipca. Również pokazuję na nim paznokcie zaraz po zmyciu lakieru bez nakładania jakichkolwiek specyfików. Stan skórek bardzo dobry jak na fakt iż przed chwilą były traktowane zmywaczem. Zniknęło również kilka przebarwień, szczególnie na kciuku, zniknęła również plamka z paznokcia serdecznego. Paznokcie stały się mocniejsze i elastyczne odporne na uszkodzenia mechaniczne - zdarzają mi się one bardzo często. Paznokcie wyginały się po czym wracały " na miejsce " bez jakiegokolwiek śladu. Czasem aż nie mogłam w to uwierzyć.


Niestety nie mam dla Was zdjęcia "obecnych" paznokci... Jak wspominałam kilka postów temu lakier Color Alike zafarbował mi płytkę na czerwono, niby jest już lepiej, ale stwierdziłam, że nie wypada pokazywać ich w takim stanie ponieważ nie jest to wina serum. 
Paznokcie wciąż rosną jak oszalałe, opierają się licznym uderzeniom. Jestem bardzo zadowolona z efektu. Muszę dodać iż nie przerywałam malowania paznokci. Serum używałam po każdym zmyciu lakieru nakładając je na ok. 30 min co 2-3 dni. Dla mnie bomba, bo jestem uzależniona od malowania na tyle, że przerwa tygodniowa byłaby dla mnie problemem. 

Serum jest dosyć tanie ok. 15 zł i wydajne. Można je dostać w najbardziej popularnych drogeriach typu Rossmann, Hebe, Natura etc. Jedyne co mogę zaliczyć jako wadę to fakt iż nie jest w formie lakieru. Ja zdecydowanie bardziej lubię położyć odżywkę jako podkład, zamiast zabawy w mizianie się olejkami między malowaniem ^^
Ogólnie z czystym sumieniem mogę polecić! :)

Jeśli chcecie poczytać o detalach produktu polecam Wam recenzje chociażby Lacquer maniacs - klik



Pozdrawiam,

12 comments:

  1. A ja lubię te w formie olejku :) Bo mi robią porządek ze skórkami. I nawet jak mam pomalowane paznokcie (czyli prawie non stop) to nakładam je na skórki i pod paznokcie.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tak to bardzo lubię, bardzo często smaruję oliwką ( teraz również evree ) skórki. Jednak tutaj chodziło mi o typowe nakładanie na niepomalowany paznokieć :)

      Delete
  2. Tak, serum z Evree pojawiło się już na tyyylu blogach, że powielanie zdjęć opakowania mija się z celem :P

    ReplyDelete
  3. Nie wiedziałam, że Evree ma w swojej ofercie taki olejek! Chętnie przygarnę przy następnej wizycie w sklepie bo muszę podreperować pazurki po hybrydach (troszkę źle biedaczki potraktowałam :( ). Uwielbiam ich krem do rąk, który zawsze potrafi mnie uratować. Myślę, że i z serum byłabym zadowolona :) Twoje pazurki ślicznie się po nim prezentują!

    ReplyDelete
  4. Mega skrajne opinie o nim czytam, chyba w końcu muszę sobie wyrobić własne zdanie na jego temat ;)

    ReplyDelete
  5. to niesamowite jak różne opinie są wśród blogerek które testowały serum. Chyba będę musiąła sama wypróbować ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Każda z nas jest inna, również pod względem paznokci :) Mi na przykład nigdy nie pomogła odżywka 8w1 a dla niektórych jest hitem :)

      Delete
  6. Długo myślałam ostatnio o czymś nawilżającym, bo zauważyłam na paznokciach przesusz.. Ewidentnie wymagały odstawienia utwardzających odżywek.. przy każdym uderzeniu paznokcie pękały, rozdwajały się itp. Kupiłam NailTeka dedykowanego do suchych paznokci (w formie bazy pod lakier) i jest chyba lepiej, ale na pewno skuszę się na Evree. Bardzo lubię ich kremy i preparaty do stóp, więc istnieje duża szansa, że i serum do paznokci dobroczynnie wpłynie.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jeżeli chodzi o nawilżanie u mnie spisywał się świetnie, jakość skórek znacznie się poprawiła. Zresztą skoro jego skład do głównie olejki to ciężko i inny efekt ^^

      Delete
  7. Czytałam już kilka recenzji, ale sama nie miałam jeszcze tego serum do paznokci, ale chyba się nie skuszę ; mam krem do rąk z tej firmy i nie jestem z niego zadowolona

    ReplyDelete
  8. Zakupiłam, użyłam dwa razy i totalnie przepadłam. Cudo i wybawienie dla skórek - nawet jeśli nic nie zrobi z moimi skryzysowanymi paznokciami, to za wyratowanie skórek i tak będę go wielbić :)

    ReplyDelete

Bardzo dziękuję za każdy jeden komentarz.
Zawsze przyprawiają mnie one o uśmiech na twarzy :)

Komentarze zawierające reklamy będą usuwane.