Rododendron czyli wiosna na paznokciach

No właśnie to miał być rododendron, a pierwszy komentarz jaki usłyszałam brzmiał:
 "ooo jakie ładne winogronka" . 
Mimo wszystko uparcie będę mówić, że są to kwiaty :)
Zdobienie dosyć proste jednak jak widać będę musiała je jeszcze poćwiczyć.


Śnieg za domem w końcu zniknął a więc zdjęcia w świetle dziennym (to chyba pierwszy raz).


Zdobienie wykonane farbkami akrylowymi (czerwona, niebieska, zielona oraz biała).
Podkład to mgiełka Sally Hansen, french również zrobiony lakierem tej firmy.


Oczywiście dodaję filmik step by step jak powstało owo zdobienie:



Mam nadzieję, że przypadnie wam do gustu, nawet jeśli również uznacie iż są to winogrona ^^



Pozdrawiam ciepło,
RedRouge :)



18 comments:

  1. mnie się bardzo podoba- z pewnością jest wiosennie! :)

    ReplyDelete
  2. Piękny wzór! Wiosenny i delikatny!

    ReplyDelete
  3. :) śliczne :D faktycznie pierwsze skojarzenie to winogronka :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. No wiesz co, kto widział czerwone winogrona? :D Ważne, że się podoba :)

      Delete
  4. Nie zgadłabym, że to kwiat, ale jest zdecydowanie pozytywnie i wiosennie ;)

    ReplyDelete
  5. Świetny blog, ale w tutorialu trochę za szybko znikały mi te napisy na samym początku, musiałam robić pauzę żeby wszystko doczytać.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Właśnie w tej kwestii mam dylemat, wolałabym by filmik był jak najkrótszy a tego typu napisy go wydłużają.
      Następnym razem wezmę pod uwagę tą kwestię :)

      Delete
  6. no winogrona :D heh
    ale wyglądają bardzo fajnie, wiosnę czuć na pewno (szkoda że za oknem już nie tak bardzo)

    ReplyDelete
  7. w życiu bym nie wpadła na to, że to rododendron, dla mnie wyglądają na "poprostu jakieś-tam kwiatuszki" ;) co nie zmienia faktu, że wyglądają naprawdę super!! :D

    ReplyDelete
  8. rewelacyjne zdobienie :) masz kochana wielki talent :)

    ReplyDelete
  9. Nie ma problemu :) Miło mi że dodałaś mnie do obserwowanych :)
    Co do ćwieków- moje trzymały się całkiem nieźle jak były zbite w większą gromadę- np na kciuku nie odpadł mi żaden. Najbardziej narażone były te skrajne, którymi było najłatwiej zahaczyć. Dodatkowo jak by się je wszystkie zatopiło w topie- pewnie trzymały by się lepiej- ja niestety ze względu na piaskowe wykończenie tego nie zrobiłam.
    Sama też nie przepadam za zdobieniami na 1 dzień- kawioru nie tykam :)
    A i pozytywnego rozwiązania- obyś później znalazła czas na malowanie pazurków :)

    ReplyDelete
  10. Szczena mi opadła! Nie wiedziałam, że można wyczarować takie cuda na paznokciach O.O Szacun mistrzu ;) :*

    ReplyDelete
  11. Dzieło sztuki :D!
    Pozdrawiam i zapraszam na wiosenne rozdanie :)
    http://covtrawiepiszczy.blogspot.com/2013/03/wiosenne-wariacje-rozdanie.html

    ReplyDelete
  12. cudo ! jestem pod wrażeniem.

    ReplyDelete
  13. Jak zobaczyłam fotki myślałam, że to naklejki wodne :) Zdolniacha z Ciebie :)

    ReplyDelete

Bardzo dziękuję za każdy jeden komentarz.
Zawsze przyprawiają mnie one o uśmiech na twarzy :)

Komentarze zawierające reklamy będą usuwane.