Sealing top coat

Dzień Dobry :)

Jak pewnie wiele z was i ja nieźle musiałam się naszukać zanim znalazłam swój ulubiony top.
Może najpierw sprecyzuję czego ja oczekuję od lakieru nawierzchniowego.
Najbardziej zależy mi na zabezpieczeniu farbki akrylowej, oraz wszelakich zdobień z czym niestety niewiele topów jest wstanie sobie poradzić.
Oczywiście lubię także błysk utrzymujący się możliwie jak najdłużej.

Póki co tylko jeden lakier sprostał tym wymaganiom:
nail art sealing top coat od essence

Niestety lakier ten zniknął z półek essence, zastąpiła go nowość.
Bogu dzięki jak się okazało nie różni on się niczym po za brakiem w nazwie "nail art"
oraz przeźroczystą buteleczką zamiast białej (zmiana na plus).


Zalety:
+bardzo dobrze zabezpiecza farbkę akrylową oraz ozdoby
+piękny połysk
+szybko schnie
+niska cena
+dostępność

Wady:
-gęstnieje z czasem :( (jednak następuje to po użyciu ponad połowy lakieru)

Na pewno jest to top który polecę każdej maniaczce farbek akrylowych gdyż póki co pomimo spróbowania wielu lakierów tego typu nic nie przebiło essence sealing top coat.


A ja biedna, zabieram się za obróbkę filmiku co niestety zabiera mi najwięcej czasu, ale cóż
mam wielką nadzieję, że czasem je oglądacie i są one przydatne :)

Pozdrawiam



9 comments:

  1. Chyba każdy top gęstnieje. Wszystkie dziewczyny mówią, że tak jest z Seche Vite, mój Revlon też prędzej czy później zamienia się bardziej w glutek niż top coat.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja czytałam wiele pozytywnych opinii na temat topu z inglota który podobno nie ma właśnie tej wady :) Jednak jak już mam lakier który mi odpowiada chyba nie będę szukać niczego innego.. już nie raz się zawiodłam na poszukiwaniu lakierowych cudów :(

      Delete
    2. O Inglocie też czytałam, że gęstnieje. Chyba u Niecierpka. Ale z tym to nie dam sobie głowy uciąć. Wiem, że SV ma w tej kwestii chyba najszybsze tempo. Bo przy Revlonie 'glutek' robi się dopiero pod koniec buteleczki, wiec nie jest to problem, szczególnie, że dalej da się z niego korzystać :)

      Delete
  2. brawa dla essence za zmianę buteleczki na przezroczystą! brawa!
    w końcu będę wiedziała czy kupować nową, czy jeszcze nie: koniec życia w niepewności ^^

    cieszę się, że udało Ci się kupić ten top!

    ReplyDelete
  3. Nigdy nie miałam, więc chętnie bym wypróbowała :)

    ReplyDelete
  4. Jak lakiery essence nawet lubię to ich Topów nie trawię. Miałam jeden co niby miał dać efekt żelowych paznokci...lipa straszna. Dawał zwykły połysk, nic więcej, do tego wysychał całymi wiekami i rozmazywał wszystko co się dało :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Też go miałam i też miałam podobne wrażenie, był to najgorszy top jaki w życiu używałam, ale jak się okazuje ta sama firma robi również i najlepszy top jaki udało mi się znaleźć także myślę, że ich produkty są bardzooo zróżnicowane jeśli chodzi o jakość

      Delete
  5. A ja miałam ten Top Coat w białej buteleczce i szału u mnie nie robił :) Był bo był :)

    ReplyDelete

Bardzo dziękuję za każdy jeden komentarz.
Zawsze przyprawiają mnie one o uśmiech na twarzy :)

Komentarze zawierające reklamy będą usuwane.