Róże zdecydowanie najczęściej pojawiają się na moich paznokciach, mam nadzieję, że jeszcze Was tym kwiatem nie zanudziłam i chętnie przeczytacie kolejny post z nimi w roli głównej :)
Moją inspiracją po raz enty była PinkFlyingCow i TO zdobienie, na początku chciałam je odtworzyć niemal identycznie, jednak jak to zwykle u mnie bywa koncepcja zmieniła się w tracie tworzenia. Jako bazę użyłam bieli od Golden Rose Color Expert 02, następnie dodałam jedną warstwę żółtawych hexów od Golden Rose Care + Strong a całość wykończyłam szarym stemplowym wzorem. Po przeschnięciu lakieru namalowałam farbkami akrylowymi fioletowe i czerwone róże ( swoją drogą, dlaczego tak ciężko dostać w zestawie farbek fiolet.. zawsze muszę sama go mieszać :/ )
Co sądzicie o mojej wersji zdobienia PinkFlyingCow? Mi troszkę brakuje w nim delikatności jaką uzyskała autorka jednak moje kwiaty okazały się być zbyt duże by dodać do nich cyrkonie.
Ah no i niestety ponownie wróciłam do krótkich paznokci, gorąco polecana odżywka zadziałała tylko na jedną dłoń, niestety w prawej non stop łamały mi się paznokcie i doszło do tego, że różnica między nimi była zbyt widoczna.. chyba się poddam i pozostanę przy krótkich.
Pozdrawiam,
Pięknie Ci to wyszło!
ReplyDeleteA róże nie zbrzydną mi chyba... nigdy! ;)
Ty możesz robić nawet na krótkich- i tak będzie pięknie. Twoje zdobienie bardziej mi się podoba ze względu na tło- te zawijaski lepiej pasują niż u niej takie jakby kwadratowe... Róże oczywiście też piękne- ale w tym już masz taką wprawę, że to wiadomo :)
ReplyDeleteNo tak jak się często wałkuje jeden temat na paznokciach to czy się chce czy też nie wprawa sama przychodzi :P
DeleteZazdrość mnie zżera, że nie potrafię zmalować takich cudów ! ;)
ReplyDeletepiękne różyczki ;)
ReplyDeleteuwielbiam Twoje króciaki a mani zachwyca <3
ReplyDeleteRozyczki sa sliczne!!
ReplyDeleteCo do lamania sie pazurkow, po skonczeniu eveline moje pazurki po jakims czasie wrocily do normy, czyli cienkie i lamliwe. Zaczelam testy chinki i jestem ciekawa co z nia osiagne
Niestety u mnie nic nie pomaga.. wypróbowałam już chyba wszystkie najbardziej polecane odżywki. Teraz zakupiłam sobie zwykłą bazę przedłużającą trwałość lakieru, mam nadzieję, że się spisze i chociaż na krótkich to parę dni pocieszę się manicurem :P
DeleteJa tam uwielbiam twoje krótkie pazurki :D
ReplyDeleteMani rewelacyjne! :)
Piękne:)
ReplyDeleteAle cudne! Jesteś mistrzem <3
ReplyDeletePrzepiękne ;)
ReplyDeletePrzepięknie Ci to wyszło.. Bardzo lubię malunki na delikatnym ostemplowanym tle.. Super.
ReplyDeletetakie cuda nie mogą się nam znudzić! :D
ReplyDeleteBardzo podoba mi się to delikatne tło, które zrobiłaś. Dodaje temu zdobieniu niesamowitego uroku :-) A jeśli chodzi tę subtelność o której wspomniałaś we wpisie to jak dla mnie to ona wciąż jest. Wydaje Ci się bo odcienie róż są inne i odrobinę ciemniejsze niż u PinkFlyingCow.
ReplyDeletebardzo ładne :) są właśnie delikatne, urocze :)
ReplyDeletepiękne róże Ci wyszły, a jaką bazę zrobiłaś pod nie fajną! :)
ReplyDeleteUwielbiam róże na pazurkach:)
ReplyDeleteTwoje bardziej mi się podobają :)
ReplyDeleteAle Cudne! Nic tylko podziwiać! ;-)
ReplyDeleteSą bardzo delikatne, nic nie straciły, za to twoje tło podoba mi się o wiele bardziej od oryginału. Jakie tam króciaki, piękne paznokcie. Zadbane, równe, to każda długość (krótkość) wygląda dobrze. Ja u siebie bardzo lubie krótkie, ale wiadomo, rzecz gustu.
ReplyDeleteprzepiękne! a tło pod różami niczym porcelana :) ps. a ja mam fiolet w swoim zestawie farbek ;)
ReplyDeletemotyw kwiatowy nigdy mi się nie znudzi :) a tu Ci wyszło pięknie :)
ReplyDeleteJa mam fioletowe dwie nawet farbki w zestawie OUMAXI :) tak więc nie musze już mieszać :D
Tak dawno nie zaglądałam na Twojego bloga, ale bardzo miło było wrócić i nadrobić ponieważ z wielką przyjemnością ogląda się zdobienia które tworzysz :)
ReplyDelete