Zapraszam Was na swatch czyli coś co u mnie spotykane jest bardzo rzadko, ale "niestety" to się może zmienić, nie przywykłam do lakierów noszonych solo zawsze czuję się troszkę goło, ale cóż poradzić czasem trzeba^^
Opowiem Wam dziś o nowym Wibo Glamour Satin nr. 2 już na początku chciałam zaznaczyć, że wykończenie satynowe jest jednym z moich ulubionych, szczególnie jeśli lakier naszpikowany jest dużą ilością migoczących drobinek a zazwyczaj jest tak właśnie w tego typu lakierach. Krycie było całkiem przyzwoite już 2 cieniutkie warstwy dały zadowalający efekt widoczny na zdjęciach, czas schnięcia zły nie był chociaż pomimo malowania godzinę przed spaniem w nocy niestety powstały delikatne "poduszkowe" ślady na szczęście nie do wypatrzenia dla niewprawionego oka^^
Oczywiście nie trawię tych prostokątnych zakrętek i od razu podczas malowania postanowiłam ją zdjąć, pędzelek ładnie ścięty (co nie jest oczywistością w lakierach wibo :P) dobrze mi się nim malowało, konsystencja średnia.
Jedna z zalet tego typu lakierów, znudzi nam się satyna dodajemy top coat i cieszymy się pięknym połyskiem, ciekawa jestem która wersja bardziej Wam przypadnie do gustu, mi ciężko zdecydować.
Gdy tylko ukazała się jesienna kolekcja od wibo byłam przekonana, że dam radę się jej oprzeć... Skóra mnie nie ruszała, satyny nikt nie pokazywał, wszystko by się udało gdyby nie przypadkowa wizyta w rossmanie, a teraz? Mam ochotę na więcej! Nieee....
A Wy macie swoich faworytów wśród nowości od tej firmy? No i oczywiście chętnie poczytam co sądzicie o przedstawionej dziś przeze mnie satynie.
Pozdrawiam,
Oglądałam go ostatnio w Rossmannie i ostatecznie odłożyłam. Teraz żałuję, bo wygląda pięknie :-) Wrócę po niego na pewno!
ReplyDeleteKupiłam go dzisiaj oraz ten fioletowy. Dobrze zrobiłam z zakupem go :)
ReplyDeleteJa za to żałuję, że tylko ten wybrałam z satyn, może jeszcze będzie okazja to zmienić^^
Deletekurczę, zastanawiałam się nad nim :P i satynowa wersja jest ładna, ale błyszcząca powala :D będzie mój :P
ReplyDeleteNo nie.... po tych swatchach muszę lecieć po niego jutro do Rossmanna :D
ReplyDeleteO kurcze... co za cudo! A miało mnie nic od nich nie kręcić:P
ReplyDeleteZła RedRouge, niedobra :D :P
Haha Agni mówiłam to samo i jedna wizyta w rossmanie to zmieniła ;)
Deleteprześliczny jest :)
ReplyDeleteale on piękny! jakoś nie rzucił mi się w oczy w Rossmannie, będę musiała się specjalnie po niego wybrać :D
ReplyDeleteJa kupilam sobie grafit i granit nr 5 dla siostry. Kolory sa piekne, ale te zakretkikwadratowe doprowadzaja mnie do szalu ;)
ReplyDeleteA nad tym kolorkiem zastanawialam sie jak wyglada i stwierdzilam ze musze go kupic!!
Piekny ma kolor zarowno w satynie jak i z polyskiem!
a ja dzisiaj się nad nim tyyyle czasu zastanawiałam i do polki wracalam bralam i odkladalam... az w koncu nie wzielam. ale nic nie stracone ;p za to kupilam czarna skorke i ten jasny piasek granitowy <3 juz nie moge sie doczekac kiedy nimi pomaluje
ReplyDeleteJa właśnie mam dwa granity na paznokciach i szczerze to jakoś mi do gustu nie przypadły :/
DeleteChyba tylko ten kolorek podoba mi się z tej serii ;)
ReplyDeletehehe też go dzisiaj publikowałam :D mi się podoba w macie, też mnie kusiło, żeby pociągnąć topem, ale zrezygnowałam, bo własnie ten efekt matu powoduje, że kolor mi się podoba ;)
ReplyDeleteKolor jest zniewalający! Będzie mój :D
ReplyDeleteNie widziałam go w Rossie, choć dzisiaj uważnie przyglądałam się szafom :P
ReplyDeletemuszę kupić ten odcień. jest prześliczny ♥ obie wersje fajne, ale chyba jednak wolę satynę ;)
ReplyDeleteJa zakupiłam 3 kolorki w zeszłym tygodniu:)
ReplyDeleteCzy to tylko efekt na zdjeciach, czy jest on nieco podobny do Miss Universe od Essence? Bardzo podoba mi sie ten kolor :)
ReplyDeleteNie posiadam, ale po zdjęciach z google mogę stwierdzić, że są one nieco do siebie podobne po pokryciu top coat'em :)
DeleteKupiłam z tej serii fiolecik i zaraz będę testować, cudnie w buteleczce wygląda, zresztą ten twój jest też niczego sobie :) Mam też piasek szaro-fioletowy i jest naprawdę boski, zresztą, dla mnie prawie wszystko z fioletem jest świetne, takie małe zboczenie :D
ReplyDeleteSkóra nie, piaskom się oparłam, ale tę satynkę dodaję do musz-mieciów!
ReplyDeletenoż kurczę, a tak niepozornie się prezentowała ta satyna :P
ReplyDeleteŚwietny, połyskujący ale bez przesady :)
ReplyDeletePiękny lakier:)
ReplyDeleteWygląda super :)
ReplyDeletePiękny, uwielbiam takie kolory. Na Twoich paznokciach wygląda świetnie!
ReplyDelete