Mała przerwa w stemplowych zdobieniach. Dziś chciałam Wam pokazać dwa z trzech lakierów, które niedawno dostałam od mojego lubego - trafił w dziesiątkę! :)
Parę dni temu dzwoniąc do mojego narzeczonego walnęłam hasło " a to może kupisz mi jakiś lakier? Sam wybierz! " wrócił do domu z trzema satynowymi, pastelowymi cudami. Dzisiaj chciałam Wam pokazać pistację Flormar SS01 Blouse oraz róż Flormar SS04 Babydoll.
Zacznijmy jednak od paru minusów ( niestety :( ), lakiery mają średnią konsystencję z tendencją do szybkiego glucenia się, nałożenie cieniutkich warstw nie należy do najłatwiejszych czynności. Czas schnięcia również nie zachwyca od 30 min do godziny ( w zależności od tego czy udało się położyć cieniutkie warstwy ). Mimo wszystko ja je pokochałam, kojarzą mi się z suknią księżniczki wyjętej prosto z bajki. Krycie było całkiem zadowalające - dwie warstwy.
By nieco "ożywić" paznokcie dodałam ręcznie malowane zawijasy. Miały się znajdować na całym paznokciu niestety jak już we wstępnie wspomniałam, lakiery te szybko glucieją co bardzo utrudniało mi zdobienie, wolałam zaprzestać na małym detalu.
I jak Wam podobają się satynowe pastele od Flormara?
Pozdrawiam,
bardzo ładne lakiery ;) i taki mały akcent idealnie tutaj pasuje ;)
ReplyDeleteBardzo fajne te satynki, zielona! szkoda, że glutowate :(
ReplyDeleteWow kolory sa cudowne, a wykonczenie odlotowe! Ja prosze taki niebieski! Musze poszukac czy na allegro sa te satynki ;)
ReplyDeletePrzyznam, że gdyby nie swatche, to patrząc po samej buteleczce ta zieleń by mnie nie zaciekawiła.. Róż wygląda nico cukierkowo :]
ReplyDeleteŚliczne te lakiery... zawijasy dodały jeszcze większego uroku :)
ReplyDeleteJakos nie przepadam za takim wykonczeniem lakieru. Chcialabym zeby mi maz sprezentowal jakis lakier on tylko robi tak :"Kasiek masz i kup sobie co tam chcesz"
ReplyDeleteMój też tak robił, ale że był z kolegą na zakupach to go troszkę przymusiłam żeby sam mi coś wybrał^^
Deletepiękne odcienie :) Z chęcią bym przygarneła je :)
ReplyDeleteRzeczywiście takie księżniczkowe te lakiery :) szkoda, że czas wysychania od razu je u mnie dyskwalifikuje
ReplyDeletepiękne kolory, te zawijaski dodają uroku
ReplyDeleteRóż mi się bardzo podoba, chyba dlatego ze jestem jego wielką miłośniczką :D
ReplyDeleteZapraszam do mojego Zimowego Projektu :). więcej informacji na: http://asiulcowaa.blogspot.com/2014/11/zimowy-projekt.html
jeszcze nie miałam takich lakierów, w sensie satynowych :) z tych dwóch raczej jestem za tą zielenią
ReplyDeleteBardzo ładnie wyglądają :) tak jakby były zmrożone, ciekawy efekt na zimę. Jak nie lubię różu to ten strasznie mi się spodobał :)
ReplyDeletePiękne i nietypowe kolorki i wykończenie :)
ReplyDeleteCo by nie było i tak są ładne i to wykończenie im pasuje :)
ReplyDeleteDobry gust ma luby! Śliczne zdobienie :)
ReplyDeleteTo wykończenie chyba jednak nie podoba mi się :< Z błyszczącym topem może bym się przekonała :)
ReplyDeletePo dodaniu top coat'u przypominają nieco perłę a ja za nią nie przepadam :(
DeleteRóżowy w wersji satynowej cudo.
ReplyDelete