No więc jak obiecałam nadszedł czas recenzji ostatnio zdobytych orlątek.
Jak już pisałam, miałam dość spore wymagania jeśli chodzi o te lakiery.
A oto jak się spisały...
Orly Monroe's Red
Krycie - Na zdjęciu 3 warstwy i wciąż widać prześwity
Konsystencja - średnia w stronę lejącą
Pędzelek - wąski, wygodny
Czas schnięcia - dość szybko
Zmywanie - bez problemu, nie farbuje skórek ani płytki
Dostępność - internet
Cena - wersja mini ok. 20zł
Informacje dodatkowe - No cóż gdybym kupiła wersją pełnowymiarową i do tego nową
pewnie żałowałabym zakupu... Kolor piękny z delikatnymi drobinkami,
niestety krycie tego lakieru jest straszne :/
Muszę dodać, że te 3 warstwy nie były zbyt cieniutkie, wręcz przeciwnie.
Orly Flicker
Krycie - 2 warstwy
Konsystencja - lejąca, nie zalewa skórek
Pędzelek - wąski, wygodny
Czas schnięcia - dość szybko
Zmywanie - bez problemu
Dostępność - internet
Cena - wersja mini ok. 20zł
Informacje dodatkowe - Jak widać jest to lakier typu "lustra" jednak o dziwo nie robi
smug, jednak pociągnięcia pędzelkiem troszeczkę widać.
Kolor bardzo przypadł mi do gustu, jednak paznokcie wyglądają troszkę dziwnie
jakby nie miały równej powierzchni.
Samego nie byłam w stanie nosić i szybko dorobiłam wzorki.
Jak widać lakiery mają głównie zalety, jednak efekty końcowe jakie dają
mnie nie do końca zadowoliły :(
Podchodzę do nich surowo gdyż jak wiecie lakiery powyżej 20zł
to dla mnie już spory wydatek.
Na ich obronę muszę dodać, że zakupione były używane nie wiadomo
jak długo były otwarte (pomimo, że konsystencja jest świetna).
A ktoś kto je sprzedawał musiał mieć jakiś powód ku temu.
Nie zraziłam się i wciąż podziwiam piękne kolory tej firmy.
Na pewno nie będą ostatnimi w mojej kolekcji, jednak śpieszyć się z ich zakupem
również nie będę.
A tak prywatnie muszę się pochwalić iż wczoraj udało mi się zaliczyć
pierwszego grilla w ogrodzie ahh wiosnaaa! (w sumie lato można by rzec)
Oraz odkryłam lakier który dołączy do grona moich ulubieńców! ^^
Pozdrawiam ciepło,
Czerwony jest piękny. Szkoda, że krycie ma tak słabe :(
ReplyDeleteNo czerwony wspaniały, ale z takim kryciem to też bym go nie polubiła :)
ReplyDeleteJa grilla zaliczyłam już w sobotę :D
czerwień bardzo ładna :)
ReplyDeleteJaki to ulubiony lakier;>?
ReplyDeleteTen rudy jest dość fajny :P
Aaa to zdradzę jak będę go recenzjować jedyne co mogę powiedzieć to jest to Golden Rose :)
DeleteTo czekam wtedy:) A co do kawioru to utrwaliłam całość topem,nie chciałam ryzykować:) A wiem, że moje kuleczki nie odbarwiają, więc nie obawiam się zbytnio. Chyba, że będzie myła naczynia milion razy dziennie, ale już ją ostrzegłam i mówi, że 'jest księżniczką' do soboty :D niestety, nie mogla przyjsc dzisiaj zebym jej pomalowała, więc teraz musi się męczyć :D
DeleteFlicker podoba mi się bardziej :)
ReplyDeleteFlicker do złudzenia przypomina mi Złotą Nitkę z Colour Alike!
ReplyDeleteśliczności :)
Oj pierwsze uroki wiosny obfitują w grilla :D
ReplyDeleteTroszke lipna jest ta czerwień bo skoro nałożyłaś 3 warstwy lakieru a są takie prześwity! Mega rozczarowanie...
POzdrawiam
Moja butelka monroe's red kryje w sobie wręcz jednowarstwowca! Więc jestem mocno zdziwiona Twoimi trzema...
ReplyDeleteA no widzisz, dobrze wiedzieć (być może ten lakier był rozcięczany czymś przez poprzednią właścicielkę)
Deleteczerwień cudowna:)
ReplyDeleteKocham czerwienie, co było widać po jednym z postów u mnie.
ReplyDeletePo tej firmie spodziewałam się lepszych lakierów, kryjących w max 2 warstwach..
Jak widać nie trzeba płacić tyle żeby mieć dobry lakier i nie zawsze, gdy zapłacimy, mamy pewność, że produkt jest dobry jakościowo..
czerwień piękna :)
ReplyDeleteKolory ładne ale faktycznie krycie tragedia... znam mnóstwo duuużo tańszych lakierów które wyglądają dużo lepiej na paznokciach..
ReplyDeleteDokładnie... Dlatego też póki co odpuszczam sobie orly :) (no chyba, ze trafię kolejną dobrą ofertę z ciekawym kolorkiem)
Deletełał, ta czerwień jest piękna. lubię takie mocne czerwienie. faktycznie cena niestety nie zachwyca :(
ReplyDeletea co to za lakier który dołączy do grona ulubieńców? :)
Już wyżej wspominałam - Golden Rose raczej wszystkim znany, ale przeze mnie pokochany^^
DeleteDziwne troszkę, że ta czerwień ma takie kiepskie krycie :( Spodziewałam się więcej po tym lakierze. Flicker nie trafia w ogóle w moje gusta :D
ReplyDeletemam takie samo zdanie jak moja przedmówczyni :)
DeleteNiestety mnie Orly też nie zadowala.
ReplyDeleteczerwień idealna ! :)
ReplyDelete