Claire's Jazz

Zawsze zastanawiałam się gdzie można dostać lakiery claire's, na allegro pustki w szafach drogeryjnych również, aż tu przypadkiem w pewnej galerii zaraz przy wejściu zauważyłam mnóstwo kolorowych buteleczek, na wybór miałam dosłownie mniej już minutę, czy żałuję zakupu buteleczki którą złapałam jako pierwszą?...

Oczywiście, że NIE!

Fioletowo-niebieska baza a w niej zatopione heksy o różnym rozmiarze i kolorach iście pozytywny lakier, rzadko kiedy zawartość buteleczki podoba mi się mniej niż to co uzyskujemy na paznokciu, tym razem było inaczej. Lakier kryje po 3 warstwach nazwijmy to rozsądnej grubości, samo malowanie nie należy do najprzyjemniejszych, przez dużą ilość drobinek niestety robi się nam lekki glut, jednak wybaczam mu to bo efekt końcowy pokochałam całym serduchem! Warto też dodać, że lakiery wykończyłam dwoma warstwami top coat'u ponieważ mam fioła na punkcie równej powierzchni (oczywiście po za piaskami) Napaliłam się niesamowicie na lakiery tej firmy i jestem pewna, że po zakupach w GR pieniążki odłożę właśnie na te buteleczki! Cena nie należy do najniższej półki jednak mimo wszystko 14zł za lakier jest jeszcze dla mnie rozsądną ceną którą jestem gotowa wydać bez mrugnięcia okiem^^

Oczywiście moja miłość do farbek akrylowych rozkręciła się jak nigdy i musiałam dodać chociaż na jednym paznokciu coś Nimi zmalowane. Padło na dobrze znanego wszystkim kotka, pomimo iż nie do końca wygląda on tak jak powinien dobrze mi się go nosiło :)
Znacie lakiery claire's, lubicie? Ja żałuję, że odkryłam je tak późno... cóż trzeba będzie nadrobić^^



Pozdrawiam,