Pop-Art manicure

Na przekór przeciwnością losu jednak udało mi się napisać post, głównie dzięki temu, że zdjęcia na konkurs rimmela miałam już częściowo obrobione (wielkość, przycinanie itp), gdybym miała to robić z odległości kilometra od monitora (tak jak teraz piszę post) pewnie bym oszalała^^

Parę słów wyjaśnienia na moje narzekanie przy wstępie. Parę dni temu padła mi cała elektryka w mieszkaniu, między innymi wybuchł monitor od komputera a mój luby zabrał mi laptopa w delegację, tak więc nie ma mnie u Was na blogach na facebooka zaglądam rzadko, uwierzcie mi na słowo, że fajny duży telewizor kompletnie nie sprawdza się w roli monitora na co dzień, oczy mi pulsują :D

Na szczęście w weekend odzyskam mój sprzęt i zacznę nadrabiać zaległości.

Przechodząc jednak do tematu paznokciowego, moją inspiracją do pop-artowego zdobienia ponownie była PinkFlyingCow. Pomimo iż zdobienie nie wyszło tak estetycznie jakbym tego chciała rozpiera mnie duma, jest to chyba mój najbardziej skomplikowany manicure, spędziłam nad nim sporo czasu, między innymi przez schnięcie poszczególnych elementów, głównie bazowych. Tło tworzą lakiery do paznokci (widoczny na fotkach claire's Electric, biały lakier Golden Rose Color expert 02 oraz Colour Alike Daleko do Sopotu?) cała reszta została namalowana farbkami akrylowymi.

Jak Wam podoba się moja propozycja Pop-artowego zdobienia? Zdecydowanie nie jest ono dla każdego, dzieję się tu bardzo dużo i z pewnością ciężko dopasować do niego ubiór^^

Przepraszam za moją nieobecność w sferze blogowej, obiecuję to nadrobić, plus będzie parę niespodzianek w najbliższym czasie, nadchodzą kolejne zmiany w moim życiu z których bardzo się cieszę, ale nie ma co mówić o tym zbyt wcześnie by nie zapeszyć ;)

 Pozdrawiam,