Color Club Poptastic remix 2015 recenzja

Uff blog działa, a więc pora na recenzję mini zestawu od Color Club :)
Tym razem pokusiłam się również o nakręcenie filmiku abyście mogli zobaczyć konsystencję lakierów oraz jak prezentują się " na żywo "
Zapraszam!


Już na samym początku nie będę ukrywać, że moim zdaniem te lakiery najładniej wyglądają w roli topu. Szczerze to aż żałuję iż właśnie w ten sposób nie pomalowałam nimi paznokci.
Poniżej widzicie zdjęcia na których pokryłam wzornik kolorami pasującymi do odpowiedników CC. Dwie warstwy bazy na to jedna warstwa każdego z cukiereczków :)




Bez światła słonecznego.

Lakiery te mają różne parametry, postanowiłam więc opisać każdy z nich z osoba.
Łączy je czas wysychania którego, przyznaję się bez bicia nie sprawdzałam od razu po pomalowaniu nałożyłam Poshe, poradził sobie z nimi bardzo dobrze po 10 minutach uderzyłam mocno paznokciem o garnek - nic się nie stało. Również zmywanie wygląda tak samo w każdym przypadku - oporne, ale znam gorsze ;)


Niebieski Get down tonight - lakier jest gęsty naszpikowany mnóstwem mieniących się w słońcu ( i nie tylko ) drobinek. Malowanie nim sprawiło średnią przyjemność, na szczęście nie zachowywał się jak typowy glut, udało mi się go równo rozprowadzić ( 3 warstwy ), głównie dzięki ładnie ściętemu wygodnemu pędzelkowi. Jeśli chodzi o właściwości świecenia w ciemności daję mu 3 miejsce za intensywność.


Pomarańcz Call of the disco ball - zdecydowanie najbardziej gęsty, mam wrażenie iż posiada nieco większe heksy niż pozostała 3. O dziwo z samym malowaniem nie było źle, choć nie ma tu mowy o cieniutkich warstwach - nałożyłam ich 3 grubsze. W ciemności świeci najsłabiej.


Zieleń On the flip side - nie wiem dlaczego, ale nim malowało mi się najciężej, dziwi mnie to ponieważ posiada dużo mniej drobinek niż niebieski czy pomarańczowy. Można go za to nazwać tym najbardziej kryjącym chociaż tutaj również widzicie 3 warstwy. Świeci w ciemności bardzo intensywnie, ale nie jest numerem jeden!


Żółty Soul Sister - mój faworyt! Jako jedyny rozprowadza się wręcz bajecznie ( pomimo iż na filmiku wygląda również na bardzo gęsty ) najlepiej kryje po 4 cieniutkich warstwach, ale 3 średniej grubości ( takie jak widzicie na zdjęciach ) również wystarczą. Ma najmniej heksów, ale i tak według mnie jest piękny - szczególnie na żółtej bazie - patrz wzornik wyżej! Świeci w ciemności najmocniej :)


Poshe niestety dość nie ładnie " zawinął " mi lakier przy skórkach - robi tak od czasu do czasu nie tylko przy tych CC. 

Jeśli wciąż Wam mało i chcielibyście zobaczyć konsystencję lakierów oraz ich pędzelki to zachęcam do obejrzenia filmiku :)


A więc co sądzicie o tej kolekcji? Ja jestem średnio zadowolona, bardzo sobie cenię wygodę malowania a z tą bywa tutaj różnie ( pewnie dlatego żółtek jest faworytem ^^ ). Już raz sięgnęłam po nie przy zdobieniu ( po Soul Sister oczywiście ), ale myślę, że kolejne razy tylko na kolorowej bazie dodającej intensywności i większego uroku - moim zdaniem.
Przepraszam za brak zdjęć w ciemności - kompletnie o tym zapomniałam! :(

PS. Pamiętajcie, że nazwa mojego bloga się zmieniła! Niestety straciłam wszystkie osoby śledzące mnie przez bloglovin, jeśli komuś zależy na byciu z moimi postami na bieżąco zachęcam do ponownego polubienia " mnie " ;)



Pozdrawiam,



21 comments:

  1. Mi się te błyszczące aż tak nie podobają jak kremowe, chociaż nie powiem, przyjemnie się prezentują :)

    ReplyDelete
  2. Super się prezentują! Czy te lakiery można dostać gdzies stacjonarnie?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Może być ciężko, ja je kupiłam w sklepie internetowym EuroFasion

      Delete
  3. Mają ładne kolorki, ale tego świecenia jak dla mnie za dużo, bo rzadko takich lakierów z drobinkami świecącymi używam ;) Najbardziej mi się podoba brzoskwinka

    ReplyDelete
  4. Na paznokciach wyglądają świetnie ;)

    ReplyDelete
  5. O ile nie do końca jestem fanką tego typu lakierów, te mi się podobają ;)

    ReplyDelete
  6. Lakiery są przepiękne *_* wyglądają jakby słońce zostawiło w nich drobinki swoich promieni ... hihi poetka ze mnie ;D A filmik bardzo mi się podoba :) miłego wieczorku

    ReplyDelete
  7. W ogóle mi się nie podobają, choć szczerze mam chrapkę na kremowe neonki CC. Jesteś pewna, że wszyscy śledzący z bloglovin Cię stracili? Ja na ten post trafiłam właśnie przez bloglovin bez żadnego przekierowywania czy kombinowania :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ooo bardzo mnie cieszy ta informacja, nie wiem dlaczego, ale na moim koncie w Bloglovin liczba obserwatorów to 0.

      Delete
  8. Są cuuuudne!!!
    Będę na nie polowała!!!

    ReplyDelete
  9. Na kolorowej bazie rzeczywiście wyglądają lepiej ;) ale sólo też są urocze :)

    ReplyDelete
  10. Ładnie same wyglądają, ale na jakiejś odpowiednio kolorystycznie bazie jeszcze lepiej !

    ReplyDelete
  11. Wydawało mi się, że zieleń będzie mi się najwięcej podobała, a wyszła najbladziej :( Całkiem fajne są te lakiery, ale zdecydowanie lepiej wyglądają na kolorowej bazie ;) zwłaszcza żółtek ;) Podobają mi się, ale nie skusiłabym się ; staram się unikać ostatnio lakierów powyżej dwóch warstw,( brak czasu na czekanie aż wyschną) chociaż i tak kilka takich ostatnio kupiłam, bo nie wiedziałam , zanim nie wypróbowałam :(

    ReplyDelete
  12. Jakie cudne cukiereczki <3 zielony (oczywiście) widziałabym u siebie :-)

    ReplyDelete
  13. Bardzo ładne te lakiery, ale chyba najbardziej podoba mi się niebieski:)

    ReplyDelete
  14. Śliczne kolorki, choć chyba faktycznie lepiej by się prezentowały jako top :)

    ReplyDelete

Bardzo dziękuję za każdy jeden komentarz.
Zawsze przyprawiają mnie one o uśmiech na twarzy :)

Komentarze zawierające reklamy będą usuwane.