Spacer po łące w towarzystwie...



...kaczki, baranka i motyli na tle My Secret Mint 148.
Zapraszam na obszerny post z dużą ilością zdjęć, recenzją oraz stempelkami - pierwszy raz u RedRouge :)




No to lecimy po kolei, zaczynamy od recenzji lakieru My Secret




My Secret Mint 148

Krycie - 2 grubsze warstwy
Konsystencja - średnia
Pędzelek - krótki i wąski
Czas wysychania - ok. 20min
Zmywanie - bez problemu
Dostępność - Drogeria Natura
Pojemność - 10ml
Cena - 7,99zł

Informacje dodatkowe - W samych buteleczkach lakierów My Secret byłam zakochana od zawsze.
Malutka, zgrabna w której mieści się 10ml lakieru, jednak jest to osiągnięte kosztem pędzelka, który jest dość krótki do tego wąski, a więc trzeba się troszkę namachać przy malowaniu.
Zakrętka kwadratowa również nie należy do moich ulubionych, jednak jest to kwestia przyzwyczajenia.
Według producenta lakier ma nie smużyć, no niestety jednak ma do tego tendencję przy pierwszej warstwie,
druga ładnie wszystko wyrównuje.
Nazwa mint troszkę mi do niego nie pasuje gdyż jednak dla mnie wpada nieco bardziej w niebieski.
Posiada delikatny shimmer, jest on praktycznie niewidoczny na paznokciu.
Podsumowując - lakier godny polecenia, jednak przy dużej płytce można się zmęczyć machając pędzelkiem 
ma on piękny połysk, który ciężko było mi dziś uchwycić - pogoda nie dopisała :(






Niestety nie mam ani jednego zdjęcia w słońcu bądź chociaż w naturalnym świetle bez zdobienia,
pogoda dziś robiła mi na złość, gdy chciałam wyjść na dwór na sesję zaczynał padać deszcz,
a kiedy zasiadałam do zdobienia wychodziło słońce :/

Do rzeczy, jakiś czas temu poprosiłam B. z bloga B for Beautiful Nails
o parę rad dotyczących stemplowania paznokci, wywnioskowałam iż moje urządzenia są do d...
Zakupiłam stempelek konada oraz jedną płytkę - jaka była moja radość gdy faktycznie okazało się iż niepotrzebnie tyle czasu męczyłam z beznadziejnym zestawem i jednak nie jestem aż takim beztalenciem.
Co prawda płytki essence jako tako dają radę przy stemplu konada.

Zafascynowana tym co B. tworzy na swoich paznokciach, przez 2 dni ćwiczyłam dzielnie odbijanie wzorków, odważnie stwierdziłam, że pójdę na całość i od razu zdobienie pokolorowałam.
Wszystko sprawiło mi masę frajdy, oraz nauczyło nieco cierpliwości i dokładności.

Zacznijmy od początku, czyli najpierw same "odbitki"


A następnie kolorowanko - za pomocą wykałaczki (pędzelkiem nie dałam rady, gdyż zdobienia są na prawdę malutkie), bez top coatu.


Oraz finalna wersja - zdobienie wykończone top coatem i przerwa w deszczu - zdjęcia w świetle naturlanym



Do zdobienia użyłam:


Wiem, że do naszej mistrzyni stemplowania mi jeszcze daleko, ale jak na początek chyba może być?

Ufff, dobrnęłam do końca :)
Będę pod wrażeniem jeżeli i Wam udało się wszystko przeczytać ^^

Lakier My Secret posiadam dzięki Lakierowym Maniaczkom i akcji Lakierowe Boxy

Zapraszam również do odwiedzenia fan page'a My Secret


Fakt iż lakier otrzymałam w ramach współpracy nie wpływa na moją opinię!!!







Pozdrawiam,




35 comments:

  1. Jak uroczo! I jak precyzyjnie:) Bardzo mi się podoba :) Niektórzy mówią, że wzorki na paznokciach są takie dziecinne, a przecież w każdym z nas jest odrobina dziecka :)

    ReplyDelete
  2. Ale cudownie!! To zdobienie wykonałaś perfekcyjnie - jest takie słodziutkie - takie wprowadzający w dziecięcy nastrój :D:D Miałam jutro wstawić też notkę z miętą :)

    ReplyDelete
  3. może być? świetne to jest:)!!

    ReplyDelete
  4. AAAAA! nie mogłam się doczekać Twoich zdobień ze stemplami i proszę!
    Nie zawiodłam się! Pierwsza praca i rzuca na kolana.
    Jestem bardzo na tak i kibicuję z całych sił przy kolejnych zdobieniach :D
    W owcy... a raczej baranku się zakochałam :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. O mamo faktycznie to baran jest - ja już tak ze zmęczenia chyba napisałam :<

      Delete
  5. do tego trzeba talent mieć kaczka super

    ReplyDelete
  6. Lakier ma świetny kolor, stemplowanie wyszło ci świetnie, bardzo fajny wzorek stworzyłaś, a za kolorowanie wykałaczką cię podziwiam, nie wiem jak ty to zdołałaś zrobić sztywnym patyczkiem ^^

    ReplyDelete
  7. AA :D B. musi się zacząć bać jak takie są początki :D Uwielbiam to zdobienie ;D

    ReplyDelete
  8. ja pięknie to wszystko wygląda! :) super:)moge wiedzieć czym Ty to kolorowałaś.. tnz. jakimś pędzelkiem czy tymi patyczkami? i jak Ty to cholera zrobiłaś, że nie zamazałaś czarnego konturu????:D

    ReplyDelete
    Replies
    1. wszystko wypełniałam za pomocą wykałaczki i powiem Ci, że sama nie wiem jak to zrobiłam, ze kontur jest cały - jak spojrzałam na odbity wzór myślałam iż wypełnienie go jest niemożliwe :D ale jednak da się i nawet przyjemne jest takie malowanko^^

      Delete
    2. i jakie praochłonne! Zdolniacha:)

      Delete
  9. Czad! Ten baran jest przesłodki ;) Ja też muszę w końcu zakupić blaszki i stempelek!

    ReplyDelete
  10. motylki super , moim zdaniem świetnie Tobie poszło , muszę też kupić konada ...ciągle widzę jakie piękne cuda tworzą na pazurkach blogerki...

    ReplyDelete
  11. sam lakier bardzo ładny, ale z tym zdobieniem - cudo! super Ci wyszło!
    Ja dziś właśnie chciałam zakupić zestaw do stemplowania z Essence ale nie było, więc wzięłam tylko same dwie płytki ;p

    ReplyDelete
  12. cudowny kolor lakieru ;)
    świetnie zdobienie, bardzo urocze

    ReplyDelete
  13. świetne, bardzo mi się podobają ;)

    ReplyDelete
  14. no to rośnie nam kolejna mistrzyni stempelków! no i gratuluję cierpliwości, że wypełniałaś te maleństwa :)
    a sam my secret też jest niczego sobie ;)

    ReplyDelete
  15. ale cudne! :D mega wiosenne i pozytywne :)

    ReplyDelete
  16. piękny kolor lakieru ,a stemple świetnie wyszły :)

    ReplyDelete
  17. wow ale śliczne wyglądają jak naklejki no jestem pod wrażeniem:) i ten kaczorek mmmm najbardziej mi się podoba :)

    ReplyDelete
  18. jeju zdobienie jest przecudowne! :) mega urocze :) ale Ty musisz byc cierpliwa :D

    ReplyDelete
  19. Jestem pełna podziwu dla Twoich zdobień paznokci :) Naprawdę masz talent i wyobraźnię :)

    ReplyDelete
  20. Jasne, że udało się przeczytać! Zdobienie wyszło Ci świetnie! A kolorowanie jest bezbłędne :D Duma mnie rozpiera <3 Strasznie się cieszę, że Cię zaraziłam płytkami :D Oby tak dalej :*

    ReplyDelete
  21. Podziwiam za tą wykałaczkę, mnie by pewnie szlag trafił prędzej :D. Kaczorek to mój faworyt.

    ReplyDelete
  22. CUDOWNE! Po prostu zakochałam się w nich... :)

    ReplyDelete

Bardzo dziękuję za każdy jeden komentarz.
Zawsze przyprawiają mnie one o uśmiech na twarzy :)

Komentarze zawierające reklamy będą usuwane.