Dziś taki mały haul :)
Zdobycze których miało nie być gdyż moja wizyta w Rossmanie
związana była głównie z potrzebami maluszka który wkrótce przyjdzie na świat.
Jednak to wszystko "samo" powpadało mi do koszyka^^
Dwa lakiery z nowej kolekcji lovely Gloss like gel i Classic (róż) w typowo letniej kolorystyce
(skusiłam się na róż, nie mogę w to uwierzyć :P)
Chciałam również fajnego żółtka jednak nie znalazłam takowego
w nowej kolekcji tejże firmy (niby był, ale świecący w świetle UV obawiając się krycia
odpuściłam)
Za to na półce maybeline wpadł mi w oko taki jakiego szukałam -
a więc będzie pierwszy raz z coloramą :)
Niestety moje paznokcie ostatnio są w złym stanie kolorystycznym.
Nie wiem kiedy i jak oraz który lakier zrobił mi takie żółte kuku :/
Poczytałam, poszukałam, chciałam kupić lakier wybielający rimmela
jednak półki tej firmy pod tym względem są wiecznie puste,
pozytywne opinię zbierał też lovely więc na niego się skusiłam.
Jak już wybielać to na całego, również i zmywacz ma mi w tym pomóc.
Co to za firma? Nie mam pojęcia nie potrafię rozczytać tej czcionki :D
Ale jeśli ktoś miał chętnie przeczytam opinię, wiem jedno dobrze zmywa
grube warstwy lakieru :)
Ufff zmachałam się nieziemsko..
Na wyprawę kosmetyczną wybrałam się bez narzeczonego by móc spokojnie
poczytać sobie etykiety produktów dla dzieci (jestem w tym zielona)
a jak wiadomo mało który Pan lubi drogerie..
To raczej moja ostatnia wyprawa samodzielna bo brzuszek ciąży już bardzo.
Taka notka o wszystkim i o niczym, ale wiecie czasem człowiek
musi się wygadać i ponarzekać ;)
Pozdrawiam,
zdobycze są piękne :)
ReplyDeleteNie lubię jak mi lakiery albo kosmetyki same wpadają do koszyka. Przy kasie boli! Mi na żółte paznokcie pomaga moczenie w oliwie z cytryną :)
ReplyDeleteTa nowa seria Lovely strasznie podpadła mi opakowaniami :P Po raz pierwszy tak mam ,że nie chce mieć jakiegoś lakieru przez okropne wrecz (według mnie) opakowanie :P Aż wstyd to mówić :D
ReplyDeleteTen niebieski razem z innymi dwoma kolorami z tej serii też dzisiaj same wpadły mi do koszyka ;)
ReplyDeleteTen zmywacz to chyba Ewa Schmitt. Bardzo ładny ten jasnoniebieski (?) odcień :)
ReplyDeletea ja jestem ciekawa tego żółtka :)
ReplyDeletez kolei na żółte paznokcie ja używam czasem wody utlenionej zmieszanej z sodą. ale raz to super zadziałało a innym razem już mniej super. ale też podobno działa mycie paznokci wybielającą pastą do zębów. ale i tak jestem ciekawa tego "wybielacza" z lovely :) czy on naprawdę działa czy paznokcie tylko optycznie są po nim wybielone. więc czekam na recenzję ;)
Ja właśnie mam nadzieję, że będzie on również chronił moją płytkę przed ponownym zżółknięciem, gdyż te bazy które do tej pory miałam świetnie wzmacniały paznokcie, ale słabo chroniły je przed zabarwianiem :(
Deleteśliczne lakiery :D muszę w końcu też wybrać jakieś z tej serii :)
ReplyDeletezakupy udane widzę :D u mnie w rossmannie nie ma jeszcze tych nowych lovely, dzisiaj podreptałam żeby wybrać coś dla siebie a tu lipa, nie ma!
ReplyDeletepiękne lakiery :D
ReplyDeleteGratuluję zdobyczy, ja jakoś jeszcze na te nowe Lovely u siebie nie trafiłam ;)
ReplyDeletei po lakierach mimo stosowania baz wszelakiego rodzaju... położyć jakiś nudziak pod następny mani, nie wiem dlaczego ale u mnie działa ;)
ReplyDeleteRóżowy najlepszy oczywiście :) Mam nadzieję, że ten wybielacz z Lovely się sprawdzi. Zmiękczacz do skórek z tej serii to wielki niewypał, oby nie tyczyło się to całości.
ReplyDeleteWłaśnie czytałam, że chyba tylko 2 odżywki z lovely są warte uwagi gdyż reszta to bubel :/
Deletekiedy mi któryś lakier zażółcił paznokcie (a może się tego po trochę nazbierało...) to natknęłam się na necie na bloga, na którym był dość prosty przepis.
ReplyDeleteZastosowałam i muszę przyznać, że efekt bardzo mnie zadowolił. Dlatego polecam ->
http://lidzia007.blogspot.com/2012/03/pazurkowe-spa-kapiel-wybielajaca.html
Godny wypróbowania.
a co do lakierów, u mnie też jeszcze tej nowej serii nie widziałam, ale na pewno na coś się skuszę.
Moje paznokcie też ostatnio coś mają przebarwienie, chyba od kolorowych lakierów. Sama nie wiem... lakier z Lovely mam i noszę od wczoraj :) na razie super.
ReplyDeleteŚwietne zakupy. Też już kupiłam swój pierwszy lakier z najnowszej serii Lovely w kolorze jasno fioletowym. Póki co jestem zaskoczona jego trwałością. :)
ReplyDeleteświetne zakupy :) odżywki/preparaty Lovely są średnie, jak dla mnie - miałam kilka i z żadnego produktu nie byłam zadowolona. Ale może wybielacz się sprawdzi :)
ReplyDeleteA ja miałam tego żółtka w rękach i go nie wzięłam :( :( Głupia ja...byłam akurat w Hebe i była promocja na te lakiery, że drugi za jeden grosz. Został jedynie ten żółty, który mi sie podobał, ale nie mogłam wybrać drugiego koloru, bo żaden mi się nie podobał i nie wzięłam nic. Ja jestem nienormalna :) Mam nadzieje, że promocja jeszcze trwa i coś dostanę - pewnie żółtka już nie będzie. Mi ostatnio takie żółte kuku zrobiły zielone lakiery z Silcare - pierwszy raz mi się takie coś zdarzyło :)
ReplyDeletePiękne kolorki, ten żółty mówi do mnie :)
ReplyDelete